Gingerbread house 2024
Początek grudnia rozpoczynam trochę innym wpisem :)
Jeszcze nie wiem, czy to będzie nowa tradycja na blogu, ale w tym roku naszło mnie na domek z piernika. Naoglądałam się tych domków na Pintereście i postanowiłam zrobić swój. Od zaprojektowania, przez wycięcie szablonów, po upieczenie i udekorowanie. Jak na pierwszy raz nie jest najgorzej, ale wyciągnęłam lekcje na przyszłość i odblokowałam nowy poziom cierpliwości- "poczekaj aż lukier wyschnie" ;) Ciasto, którego użyłam, kupiłam w sklepie, w Norwegi można znaleźć gotowe ciasto piernikowe o bardzo dobrym składzie, więc na wszelki wypadek wolałam sobie zaoszczędzić dodatkowej pracy, gdyby jednak coś na którymś etapie poszło nie tak. Myślałam, że dekorowanie tego domku zajmie mi wieki, ale szczerze mówiąc uwinęłam się z tym dosyć szybko i to gdzieniegdzie niestety widać. Tak, jestem szalenie niecierpliwa i w pewnych momentach traciłam spokój ducha :) To nie będzie taki klasyczny przepis, a raczej inspiracja dla kogoś, któr chciałby upiec taki domek z piernika, mam nadzieję, że znajdzie sowich fanów :)
Do zrobienia całego domku użyłam:
- ok 1 kg ciasta na pierniczki- można użyć tego przepisu
- lukru królewskiego z 2 białek- przepis tutaj
- różnych ozdoby cukrowe
- żelatyny w listkach do okien
Szablony zaprojektowałam sama, po czyn wycięłam je z kartonu i naniosłam na ciasto, wycięłam części domku, upiekłam na naprawdę chrupiąco i zaczęłam dekorować, po czym skleiłam całość i dodałam światełka.