Krakersy z mąki ryżowej w dwóch odmianach
Czasem nachodzi mnie ochota na takie małe przekąski i cały dzień o nich myślę, a wieczorem, przychodząc z uczelni pierwsze, co robię to rozgrzewam piekarnik i zagniatam ciasto. I tak było tym razem. Jako, że w tygodniu nie mam zbyt wiele czasu na pieczenie i nie mogę pozwolić sobie na wypieki zajmujące nie wiadomo ile czasu, poddaje się pokusie na małe i szybkie "co nie co", które w prawie takim samym stopniu cieszą nasze podniebienia, co wykwintne ciasta.
Gdybym miała ochotę na coś słodkiego pewnie upiekłabym jakieś ciasteczka, ale naszła mnie jakaś nieodparta chęć na wypiek w wersji wytrawnej< co nie oznacza, że nie mam w planach upieczenia krakersów na słodko, już nawet mam przepis: )>.
Przeglądając skarbnicę przepisów kulinarnych- czyli internet natrafiłam na pewien przepis, który od razu przykuł moją uwagę. Krakersy. Na słono. Pomyślałam, że coś takiego właśnie chcę zjeść.
Przepis zmieniłam, dosyć diametralnie i w rzeczywistości są to kompletnie inne krakersy, ale równie dobre: )
Stwierdziłam, że zrobię je w dwóch smakach, bo przecież warto eksperymentować z przyprawami. I nie powiem, opłaciło się, bo nie było przynajmniej nudno: )
Krakersy są chrupiące o zwartej strukturze i świetnie nadają się do jedzenia zarówno jako osobna przekąska, jak i jako dodatek do przeróżnych sals i dipów.
Smak tych z cynamonem jest delikatny i dosyć orientalny, pasujący bardziej do jogurtu naturalnego, natomiast te z kurkumą świetnie nadają się do jakiegoś ostrego sosu paprykowego czy serowego. Ale mówiąc szczerze ja zjadłam je bez niczego: )
Ich kolejnym plusem jest fakt, że nie są kaloryczne i śmiało mogą je jeść osoby na diecie: )
Krakersy z mąki ryżowej
ok 25 krakersów
składniki:*
- 185 g mąki ryżowej
- 60 g mąki pełnoziarnistej
- 2 małe jajka< moje były naprawdę małe, jeśli zrobicie wersje jednosmakową wystarczy jedno duże jajko>
- 2 łyżki oliwy
- 80ml wody
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1/8 łyżeczki kardamonu
- 1/8 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 1/4 łyżeczki kurkumy
- 1/4 łyżeczki pieprzu cayenne
- 1/4 łyżeczki kminku
- 1/2 łyżeczki soli
- siemię lniane do posypania
- trochę rozbełtanego jajka< ja użyłam mieszanki płynnej z ciasta>
W dużej misce wymieszać mąkę ryżową i pełnoziarnistą. Podzielić na dwie równe połowy. Do jednej połowy mąki dodać cynamon, kardamon, gałkę muszkatołową i połowę wyznaczonej ilości soli. Wymieszać.
Do drugiej połowy mąki dodać kurkumę, pieprz cayenne, kminek oraz pozostałą sól.Wymieszać
Do innego naczynia dodać jedno jajko, jedną łyżkę oliwy, 40 ml wody i wymieszać. Dodać do pierwszej połowy mąki stopniowo, zagniatając ciasto. Może okazać się, że wcale nie jest potrzebna taka ilość płynu. Ciasto zagnieść i odstawić. Powtórzyć tą samą czynność z drugą połową mąki, wykorzystując pozostałe płynne składniki< czyli 1 jajko, 40 ml wody i 1 łyża oliwy>
Nastawić piekarnik na 180 stopni.
Ciasto< obojętnie od którego "smaku" zaczniecie, nie ma to kompletnego znaczenia, lepiej zacząć od tych na które ma się bardziej ochotę: )> zagnieść, aby było elastyczne i zwarte. Na podsypanej mąką stolnicy rozwałkować dosyć cienko ciasto<grubość ok 1- 2 mm>. Nożem do pizzy wykrawać krakersy w miarę równej wielkości, żeby wszystkie upiekły się w tym samym czasie. Moje krakersy były dosyć duże, więc potrzebowały trochę więcej czasu w piekarniku.
Wykrojone krakersy układać na blaszce do pieczenia wyłożonej papierem do pieczenia, posmarować rozbełtanym jajkiem bądź pozostałością płynnej mieszanki i posypać siemieniem lnianym, dociskając go delikatnie. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez ok 20 min aż nabiorą złotego koloru.
To samo postąpić z drugą połową ciasta< jeśli macie 2 blaszki do pieczenia, śmiało można upiec obydwie w tym samym czasie zmieniając program piekarnika na termoobieg>
Upieczone krakersy wyjąć z piekarnika i ostudzić na kratcę
Smacznego!
* jeżeli zdecydujecie się na tylko jeden smak warto zwiększyć proporcję przypraw, nie przesadzając jednak zbytnio. Należy pamiętać, że pieprz cayenne jest dosyć ostry a kardamon i gałka muszkatołowa mają bardzo intensywny smak. Można pominąć jedną łyżkę oliwy i dodać trochę mniej wody. Wszystko zależy od tego ile wchłonie mąka. Jajko, jak już wspomniałam wcześniej można użyć jedno, tyle tylko, żeby było duże.
inspiracja: klik klik
Droga Angie, chciałabym zaprosić Ciebie na stronę znajdzprzepisy.pl oraz do dodania swojego bloga na listę Top Blogi.
OdpowiedzUsuńNic na tym nie tracisz (pozwoliłam sobie zacytować Ciebie ;)), a możesz tylko dzięki temu dotrzeć do większego grona odbiorców.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszym blogowaniu!
PS. W razie jakichkolwiek pytań pisz śmiało na info@znajdzprzepisy.pl :)
Bardzo fajny przepis. Ja czasami tez mam taką straszną zachciewajkę na coś niesłodkiego do pochrupania i chodzę i szukam czegoś po szafkach. Najczęściej kończyło się na waflach ryżowych, ale teraz zapiszę Twój pomysł :)
OdpowiedzUsuńwooow ,Twoje wyglądają jeszcze pyszniej! Nie znałam Twojego bloga ,musze go na spokojnie przejrzeć bo już widzę masę fajnych rzeczy i fotek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo: )
UsuńJa również będę miała Cię "na oku", więc dodaję do obserwowanych: )