Kajmakowa gorąca czekolada
Dulce de leche hot chocolate, for English scroll down
Za oknem już właściwie robi się wiosna, mimo że kalendarz pokazuje dopiero pierwszą połowę lutego. Dobrze, źle? Sama nie wiem, bo z jednej strony nie muszę marznąć i naprawdę o wiele lepiej znoszę zimę z takimi temperaturami, ale z drugiej strony, nie sądziłam, że to kiedykolwiek powiem, ale tęsknie za śniegiem. Ostatnio patrząc przez okno, oglądałam spadający ogromnymi płatami śnieg i przypomniało mi się całe dobro związane ze śnieżnymi zimami. Zrobiło się wtedy trochę sentymentalnie, bo zima ma to do siebie- przywołuje takie ciepłe wspomnienia, nawet wtedy, kiedy za oknem jest minus milion stopni. Oczywiście to, że zimę mamy bardzo wiosenną, nie zwolniło mnie z obowiązku przygotowywania cudownie ciepłej i rozpustnej gorącej czekolady. Tym razem postawiłam na ultrasłodki dodatek, jakim jest kajmak. Uwielbiam go wyjadać łyżeczką, kiedy jest jeszcze bardzo ciepły po zrobieniu.
Ta czekolada to wspaniały deser, który pokocha każdy fan czekolady i kajmaku. Jest pyszna, o tym Was zapewniam;)
Kajmakowa gorąca czekolada
1 duża lub die małe porcje
składniki:
- 200 ml mleka
- 50 ml kremówki
- 50 g gorzkiej czekolady
- 1 łyżeczka kakao
- 1 duża łyżka kajmaku
- bita śmietana do podania
Wszystkie składniki oprócz bitej śmietany dodać do garnuszka i podgrzewać do rozpuszczenia i zagotowania się płynu. Następnie przelać do kubków i podawać z bitą śmietaną na samym wierzchu.
Smacznego!
Dulce de leche hot chocolate
1 big or 2 small portions
ingredients;
- 200 ml milk
- 200 ml milk
- 50 ml whipping cream
- 50 g dark chocolate
- 1 teaspoon cocoa powder
- 1 heaping tablespoon dulce de leche
- whipped cream for serving
All ingredients except whipped cream add into a sauce pan and cook over medium heat until incorporated and boiled. Next pour into the mugs and serve with whipped cream on the top.
Enjoy!
ja też tęsknie za białym puchem, tym bardziej, że nie widziałam go już z …rok?! jak nie więcej.. tutaj był tylko na chwilę, o poranku, a w słoneczne południe od razu zniknął.
OdpowiedzUsuńLeżę w łożku bo wirus mnie dopadł i tak sobie pomyslałam ze to cudo mogłoby sie tu do mnie teleportować ��
OdpowiedzUsuńuwielbiam czekoladę,mogę nawet powiedzieć,że jestem uzależniona :D
OdpowiedzUsuńDziewczyno! Ile kalorii! Chcę ją :D
OdpowiedzUsuńRozpływam się i marzę :D
OdpowiedzUsuńBoszsz, przyszłam tu po 22!
OdpowiedzUsuńO mamo, jaka czekolada!
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie wygląda. Mimo, że nie jestem fanką czekolady do picia, to ta sprawia że ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńKolejna Twoja czekolada do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie świetny wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń