Naleśniki owsiano- migdałowe z gruszką
Oat and almond crepes with pear, for English scroll down
Te naleśniki zrobiłam przede wszystkim dlatego, że nie miałam na tylu zmielonych migdałów, żeby zrobić ciasto, ale na tyle, żeby dodać je, jako dodatek do "czegoś". Tym czymś okazały się być naleśniki, swoją drogą bardzo smaczne naleśniki. Szczerze powiedziawszy uwielbiam je smażyć, we wszystkich wydaniach- każdy naleśnik mi smakuje. Oczywiście musi być dobrze usmażony a proporcje składników odpowiednio dobrane, ale nieważne z czym byłby naleśnik, dla mnie i tak będzie pyszny. Na tym chyba cała ich magia właśnie polega:)
Naleśniki migdałowo- owsiane
ok 5 sztuk
składniki:
- 50 g mąki owsianej
- 50 g mielonych migdałów
- 40 g mąki pszennej
- 250 ml mleka
- 1 jajko
- szczypta soli
- 1- 2 gruszki
- ulubione smarowidło do smarowania
Mąki połączyć razem ze sobą ze szczyptą sol i migdałami. W osobnej misce połączyć jajko z mlekiem, a następnie wlać do suchych składników. Całość dobrze wymieszać do powstania gładkiej konsystencji. Na patelni rozgrzać odrobinę masła, po czym nalewać po chochelce masy i smażyć z obydwu stron. W międzyczasie pokroić gruszkę.
Usmażonego naleśnika wysmarować kremem, a następnie ułożyć parę plasterków gruszki, całość zwinąć i podawać.
Smacznego!
Oat and almond crepes with pear
5 crepes
ingredients:
- 50 g oat flour
- 50 g ground almonds
- 40 g all purpose flour
- 250 ml milk
- 1 egg
- pinch of salt
- 1- 2 pears
- favourite spread to serve
In a bowl combine flour, almonds and salt. In another bowli combine egg and milk, then pour into the dry ingredients and stir to combine. The batter should be smooth. Heat a small piece of butter on a frying pan over medium heat, pour 1/4- 1/3 cup batter into the frying pan and fry until golden on each side. Serve with spread and pears.
Enjoy!
O mamo! Moje kubki smakowe wariują, jak widzę te naleśniki :) Pycha!
OdpowiedzUsuńojeju! moje serce płacze że nie mam tych naleśniorków przed sobą! :(
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
kilka dni temu robiłam naleśniki z mąki pełnoziarnistej, bardzo lubimy z różnymi dodatkami - biały ser lub dżem z czarnej porzeczki zrobiony przez mamę (; naleśniki nigdy się nie nudzą. Twoje z gruszkami wyglądają pysznie! (:
OdpowiedzUsuńmmm wspaniały deser albo śniadanko !
OdpowiedzUsuńMogę jeść cały dzień i nie znudzi mi się :)
OdpowiedzUsuńi ty mnie jeszcze do siebie nigdy nie zaprosiłaś.. a ja wiem czemu! Bo bym ci wszystko zjadła <3
OdpowiedzUsuńZwariowałam na ich punkcie:)
OdpowiedzUsuńPięknie wysmażone i ta gruszka tak równo pociachana ^^
OdpowiedzUsuńjakie ładniutkie naleśniki! nie jadłam jeszcze z orzechami, muszę koniecznie kiedyś usmażyć takie :)
OdpowiedzUsuńBoskie naleśniki! I jak te gruszki w plasterkach ładnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńWypasione naleśniki, wyglądają cudownie :)
OdpowiedzUsuńAle obłędnie wyglądają! Aż zrobiłem się głodny :D
OdpowiedzUsuńświetne połączenie, aż mam ochotę zjeśc naleśnika :)
OdpowiedzUsuńNaleśniki???
OdpowiedzUsuńZawsze, wszędzie i w każdej postaci - cudowne śniadanie, obiad lub deser :)
Bardzo apetyczne te migdałowo-owsiane z gruszką. Pozdrawiam.
Agnieszka
Uwielbiam naleśniki - jeść. Bo smażyć nie potrafię ;)
OdpowiedzUsuń