Domowe pianki marshmallows
Pamiętam, jak kiedyś znajomi mojej mamy przynieśli nam takie typowe amerykańskie pianki, które wbija się na patyk i opala nad ogniem, żeby potem można było je zjeść osobno albo razem z herbatnikami i czekoladą, która rozpływała się pod wpływem gorącej pianki. Bardzo słodkie. Bardzo pyszne.
Od tamtej pory ani razu nie spotkałam podobnych marshmallows w naszych sklepach. Chciałam je kupić wiele razy, ale nigdy nie było "tych" amerykańskich. No i nigdy nie było też takich malutkich do kakao. Kiedy Anita przywiozła mi kokosowe marshmallows nie miałam już wyboru, musiałam zrobić domowe, bo te kokosowe powoli się kończą a ja uwielbiam pić kakao z piankami. Poszperałam po blogach i znalazłam mnóstwo przepisów, najczęściej takich, które zawierały w sobie syrop kukurydziany mało dostępny w sklepach. Ale znalazłam też wersję bez syropu i stwierdziłam, że to będzie to.
Kiedy przeczytałam, że brak stojącego miksera zmusza do 20 minutowego ręcznego miksowania masy, nie byłam zachwycona, ale stwierdziłam, że to nie będzie przeszkoda, która zniweluje moje marshmallowowe plany. Faktycznie, miksowanie jest trochę męczące i ostatnie 5 minut to tak naprawdę siłowanie się z masą, która jest bardzo gęsta, ale sama radość z tego, że "chyba" to ma tak być jest większa. Nie mniej, jeśli macie mikser stojący, użyjcie go, bez żadnych wyrzutów sumienia; D
Masa od razu po miksowaniu ma cudowną konsystencje, jest lepka i niesamowicie puszysta i lekka. Czułam się, jakbym dotykała chmury; D
Pianki wychodzą słodkie, miękkie i rozpływające się w ustach, niemal identyczne w smaku, jak te kupne. Jeśli macie trochę cierpliwości- zróbcie, bo warto; )
Domowe pianki marshmallows
duża miska pianek
duża miska pianek
składniki:
- 440 g cukru
- 180 ml wody
- 120 ml bardzo zimnej wody
- 2 łyżki żelatyny
- 1/4 szklanki cukru pudru+ do obtaczania
Do 120 ml bardzo zimnej wody wsypać żelatynę, dobrze wymieszać i odstawić do napęcznienia.
W garnku z grubym dnem zagotować 180 ml wody. Kiedy będzie się gotować powoli wsypywać cukier. Gdy cały cukier się rozpuści i syrop zacznie się gotować zmniejszyć ogień na bardzo mały i pozostawić na ogniu przez ok 12 minut, często mieszając. Ogień nie może być zbyt duży, bo cukier się scukrzy i powstanie twarda, jak kamień masa.
Kiedy syrop się gotuję, blachę do pieczenia< użyłam tej z piekarnika> wysmarować tłuszczem i wyłożyć papierem do pieczenia. Papier posypać obficie 1/4 szklanki cukru pudru, aby powstała gruba warstwa.
Gotowy syrop zdjąć z ognia i bardzo powoli wlewać do miski z żelatyną, cały czas miksując wszystko. Gdy cały syrop będzie w misce całość miksować do uzyskania bardzo gęstej, puszystej i białej masy- ok 20 minut przy użyciu robota ręcznego. Masa z czasem będzie zmieniać kolor na biały, zacznie podwajać objętość i robić się gęsta. Masa jest gotowa, kiedy od 5 minut czujemy duży opór podczas miksowania jej.
Gotową masę wylać do przygotowanej blachy, wyrównać i odstawić do ostudzenia i zgęstnienia- trwa to mniej więcej 6- 7 godzin, ale ja zostawiłam ją na całą noc, żeby dobrze wyschła. Gdy zostawicie je na noc, warto przykryć je ścierką, żeby za bardzo nie wyschły
Po tym czasie można ją dowolnie pokroić. Gotowe marshmallow obtaczać w cukrze pudrze i przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku.
domowe pianki, oszalałam! i co ja widzę - choinkowe kształty! <3
OdpowiedzUsuńtak mnie kusi żeby zrobić! :) ...
UsuńNic nie stoi na przeszkodzie; D
UsuńMiam ! Uwielbiam pianki a takie domowe w kubku ciepłego kakao - niebo ! <3
OdpowiedzUsuńLove! Wiesz, co myślę <3
OdpowiedzUsuńtrafiłam!! wieeedziałam!! <3 uuwielbiam! ;)
OdpowiedzUsuńale nigdy nie jadłam z ogniska:O tylko prosto z paczki :D
a widziałaś takie coś? http://dealbreaker.com/uploads/2013/06/marshmallow-fluff.jpg
czy ta masa bez suszenia byłaby podobna? :)
bo idealnie sprawdziłaby się do.. Snickersa!
Wiesz, co ja nigdy marshmallow fluff nie jadłam, ale myślę, że masa będzie podobna, tyle że akurat ta masa prawdopodobnie i tak się wysuszy. Takie domowej roboty marshmallow fluff robi się z dodatkiem białek jaj.
Usuńa no fakt.. tutaj masz rację :)
Usuńwow, ale to fajne jest!! ta masa tak przyjemnie, piankowo oczywiście wygląda :D do kakaa na pewnie idealnie się sprawdzą ;)
OdpowiedzUsuńNo i kolejny przepis na liście TO DO!! I kiedy ja mam to zrobić? Nie wiem, ale muszę sama wypróbować te pianki, bo ja je uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńWygląda uroczo :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam kakao z piankami, no bo jak go nie lubić?
OdpowiedzUsuńKoniec świata! Koniecznie muszę zrobić takie pianki, tylko pytanie czy agar nada się zamiast żelatyny?
OdpowiedzUsuńJa agaru nigdy nie używałam, więc niestety nie wiem. Możesz spróbować, do odważnych świat należy; D
UsuńKiedyś próbowałem je zrobić, ale mi nie wyszły, masa była za rzadka i nie chciała zastygnąć :(
OdpowiedzUsuńMoże warto spróbować jeszcze raz; ) Szczerze mówiąc też obawiałam się, że mi nie wyjdą ze względu na brak stojącego miksera, ale nawet mój staruszek, ręczny mikser dał radę wymiksować masę tak, żeby była dobra. Nie ma co się zrażać, tylko próbować!!; )
Usuńczy do masy można dodać 1 białko??? jak wyjdzie ???
OdpowiedzUsuńJa nie dodawałabym białka, skoro nie ma go w przepisie. Możesz dodać, ale na własną odpowiedzialność: )
Usuńczy wogóle wyjdzie ?? a co jeżeli masa będzie za rzadka??
OdpowiedzUsuńMnie wyszły: ) Moja masa była bardzo gęsta. Ważne jest, aby najpierw podczas gotowania syropu nie przegrzać go, a potem, aby dobrze i dosyć długo miksować; )
Usuńa zkąt wziełaś na nie przepis??
OdpowiedzUsuńczy są naprawde pyszne???
OdpowiedzUsuńDla mnie są bardzo smaczne; )
UsuńWyszły bardzo dobre, tylko ja bym jeszcze dodała jakiś aromat, żeby ładnie pachniały... ;)
OdpowiedzUsuńI trzeba uważać, żeby nie przesadzić z cukrem pudrem posypując blachę. Mi się sypnęło trochę za dużo i wyszła skorupa... :/
Jak długo można je przechowywać w szczelnym pojemniku ?
OdpowiedzUsuńMyślę, że najbezpieczniej będzie do tygodnia;)
UsuńPozdrawiam;)