Klasyczny sernik wiedeński z polewą czekoladową
Jako, że niedawno moja mama miała urodziny, postanowiłam upiec jej zamiast tortu ciasto, które lubi najbardziej. Domyślając się, co to za ciasto stwierdziłam jednak, że lepiej będzie dopytać się, niby przypadkiem rzuconym pytaniem. Oczywiście miałam w zamiarze wykorzystać tą informację. Mama bez wahania powiedziała "sernik od cioci", czyli sernik wiedeński bez żadnych dodatków, bez spodu, sama masa serowa.
Zapytałam więc ciocie o przepis, jednak jak to mam w zwyczaju po prostu pozmieniałam go dla własnych upodobań i potrzeb. Dodałam też od siebie polewę czekoladową, bo mimo że sernik ten zazwyczaj jemy bez niczego, nie miałam oporów, żeby nałożyć na niego ganache, bo moja mama oprócz serników kocha też czekoladę.
Tak więc powstała moja wersja sernika wiedeńskiego, z którego jestem bardzo zadowolona. Nic bym nie zmieniła, bo uważam, że przepis jest taki, jaki powinien być.
A mama byłą oczywiście zachwycona. Kiedy go piekłam zapytała:
- A co tam pieczesz?
- A jak myślisz?
- Sernik! Kiedy będę mogła go spróbować?
- Jutro. Musi ostygnąć.
- Jutro?! Nie, nie wytrzymam tyle.
Dla takich chwil, kiedy mama mówi "Jest przepyszny" warto poświęcić czas na pieczenie.
Sernik wiedeński
tortownica o średnicy 21 cm
składniki na masę serową:
- 1 kg twarogu półtłustego zmielonego 3- krotnie
- 200 g cukru
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 1 budyń waniliowy bez cukru (40 g)
- 8 jajek
- 125 g miękkiego masła
- szczypta soli
Piekarnik nastawić na 170 stopni (grzanie góra- dół).
Masło roztopić i ostudzić.
Żółtka oddzielić od białek. Żółtka utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym na kogel mogel- ma być jasny i puszysty. Do masy żółtkowej, cały czas miksując dodawać partiami zmielony ser i budyń. Kiedy cały twaróg zostanie wmiksowany w masę dodać masło i nadal miksować.
Białka ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli. Sylikonową łyżką dodawać białka do masy twarogowej i delikatnie wmieszać w nią pianę z białek.
Masę serową wylać do tortownicy, w której dno wyłożone jest papierem do pieczenia, natomiast boki posmarowane są masłem, masę wyrównać i włożyć do nagrzanego piekarnika. Sernik piec ok 60 minut, aż patyczek wbity w jego środek wyjdzie czysty.
Sernik zostawić w piekarniku z otwartymi drzwiczkami na ok 30 minut. Po tym czasie dobrze ostudzić na blacie, następnie schować do lodówki na całą noc.
składniki na ganache czekoladowe< zrobić następnego dnia>
- 150 g gorzkiej czekolady
- 150 ml śmietanki kremówki 30%
Czekoladę pokroić na mniejsze kawałki i wrzucić do miski. Śmietankę podgrzać na ogniu. Kiedy zacznie się gotować natychmiast zdjąć z ognia i wlać do czekolady. Zostawić na parę chwil, po czym mieszać do uzyskania gęstej czekoladowej masy. Ostudzić- można schować na chwilę do lodówki, żeby szybciej stężała. Kiedy masa będzie bardzo gęsta wyjąć sernik z lodówki i wysmarować jego wierzch i boki.
Sernik przechowywać w lodówce.
Smacznego!
czyste, sernikowe piękno :)
OdpowiedzUsuńAż mnie skręca na sam widok !! Wygląda pysznie, sernik to sernik, mmmm... ;D
OdpowiedzUsuńNa pierwszy rzut oka myślałam, że ciasto jest takie niebieskie :). Ale w środku wygląda genialnie, lubię taki zapas sera w ciastach :).
OdpowiedzUsuńteż robię ten sernik!!! jest genialny :) tylko jeszcze nie próbowałam go z polewą, czas na powtórkę :)
OdpowiedzUsuńu Ciebie wygląda znakomicie!
Zdecydowanie czas na powtórkę, tym razem z polewą!
UsuńTakie pochwały ze strony mamy są chyba najcenniejsze :) I, widząc już same zdjęcia, bez wątpienia zasłużone!
OdpowiedzUsuńsernik-ideał! no bo po co komu spód, skoro każdy kawałek zawiera tyyle pysznego sera i polewę czekoladową? :)
OdpowiedzUsuńDokładnie; D
Usuńależ cudny!! wygląda lekko i puszyście :) muszę upiec :D
OdpowiedzUsuńw weekend robię na teścia imieniny :)
UsuńTo czekam w takim razie na opinie!
UsuńWłaśnie zjadam do kawki :) pyszny i delikatny choć inny niż te które piekę w kąpieli wodnej!
UsuńŚwietnie, że Ci smakował, bardzo się cieszę!
UsuńZdjęcia w przekroju najlepsze, zawsze najbardziej mi się podobają:) nie jestem smakoszem serników, ale najbardziej podobają mi się takie właśnie klasyczne, bez spodu, bez dziwnych dodatków... ale zaznaczam - podobają mi się wizualnie. Bo jesli miałabym zjeść, bo musi być z oreo albo furą rodzynek, co już dla ortodoksyjnych sernikożerców jest zakłamaniem idei tego ciasta:p
OdpowiedzUsuńCo te nasze mamy w sobie mają, że większość z nich sernik plasuje na szczycie swoich cukierniczych smaków?:)
A u mnie w domu jest właśnie odwrotnie, jeśli ma być sernik to bez rodzynek, tylko ja je w domu lubię; )
UsuńTo chyba te serniki... są po prostu pyszne; D
bardzo lubię serniki bez spodu, no chyba, że jest jakiś wymyślny :) a ganache wygląda palce lizać!
OdpowiedzUsuńsuper prezent dla mamy :) No i super, że doceniła, a nie!
OdpowiedzUsuńDzielna córa ;D
A na kawałek się załapię? ;D
Pewka!
UsuńNajlepszego dla mamy :D A sernik wygląda obłędnie!!!
OdpowiedzUsuńMogę przybić piątkę z mamą :-) Klasyczny wiedeński, bez spodu, to też i mój ulubiony, polewą nie pogardzę.
OdpowiedzUsuńUwielbiam czyste serniki! Bez dodatków, spodów. Czyste jak je piekarnik stworzył :) Nawet bym czekoladę pominęła. Ale dla efektu wizualnego warto jednak zaczekać i trochę "dorobić" :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne zdjęcia, serniczek palce lizać. :) Wierzch czekoladowy po prostu rewelacyjny! Gratuluję bardzo fajnej strony! Będę tutaj często wracać! Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńZjadłbym całyyyy! :D
OdpowiedzUsuń