Chleb pszenny na poolish
Kolejny pyszny chleb. Jest bezproblemowy, robi się go z przyjemnością a widok, jak rośnie w piekarniku jest niezastąpiony. Smakiem przypomina mi chleby, które jadłam w dzieciństwie, więc tym bardziej darzę go sympatią: )
Jest trochę poszarpany, ale to ze względu na to, że nie posypałam dosyć dobrze miski, w której wyrastał, jednak uważam, że nadaje mu to tylko uroku i rustykalnego charakteru.
Polecam Wam go serdecznie; )
Chleb pszenny na poolish
1 spory bochenek
składniki na poolish:
- 250 g mąki pszennej chlebowej
- 250 g wody
- 1/2 łyżeczki drożdży instant- 2 g
Mąkę wymieszać z drożdżami i dodać wodę. Wszystko wymieszać do uzyskania gęstej masy, przykryć ściereczką i odstawić na całą noc.
składniki na chleb:
- 400 g mąki pszennej chlebowej
- 100 g mąki pełnoziarnistej
- 280 g ciepłej, ale nie gorącej wody
- 21 g soli- 3 łyżeczki
- 3 g drożdży instant
- całość poolish
Wszystkie składniki umieścić w misce i wymieszać do połączenia. Wyrabiać ok 7 minut ręcznie, ciasto będzie klejące się, ale takie ma być, jednak ciasto będzie stawiać większy opór i będzie bardziej elastyczne. Pod koniec wyrabiania można ręce oprószyć mąką, aby łatwiej było uformować kulę.
Gotowe ciasto włożyć do miski, przykryć folią spożywczą i odstawić w ciepłe miejsce na 2 godziny. Podczas wyrastania ciasto złożyć 2 razy- po 40 minutach i po 80 minutach.
Po tym czasie ciasto wyjąć z miski i uformować z ciasta bochenek, włożyć złączeniem do góry do koszyka do wyrastania/ miski/ durszlaka, obsypać mąką powierzchnie, przykryć ściereczką i odstawić do ciepłego miejsca na godzinę.
W międzyczasie nastawić piekarnik na 240 stopni razem z blachą do pieczenia, na spód wstawić naczynie z wodą.
Kiedy ciasto wyrośnie, przełożyć go na łopatę, następnie na blachę do pieczenia. Naciąć bochenek i zamknąć drzwiczki piekarnika. Chleb piec 35 minut, jeśli zacznie się rumienić, zmniejszyć temperaturę do 220 stopni. W połowie pieczenia wyjąć naczynie z wodą i uchylić piekarnik, aby chleb piekł się w suchszym powietrzu.
Po upieczeniu chleb odstawić na kratkę do wystudzenia.
Więcej na temat przygotowywania domowego pieczywa znajdziesz tutaj.
haha, zobaczyłam ręce z chlebem i padłam... :D
OdpowiedzUsuńPiękny chlebuś i ten miąższ... :)
A u mnie dzisiaj bagietki na poolish :)
OdpowiedzUsuńKolejny wspaniały chlebek w Twoim wykonaniu :)
OdpowiedzUsuńmoże piekarzem zostaniesz :) chleby byś mogła sprzedawać - świetnie wyszedł!
OdpowiedzUsuńCoś wspaniałego :) Uwielbiam chleby na poolish :)
OdpowiedzUsuńAle pięknie ci wyrósł!
OdpowiedzUsuńBardzo mnie te chleby na poolish kuszą. Piękny bochen wyszedł :)
OdpowiedzUsuńmój zakwas odszedł w niepamięć, więc zapisuję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie rustykalne chleby i zgadzam się z tym, że widok rosnącego w piekarniku bochenka jest niezastąpiony :)
OdpowiedzUsuńPiękny chlebuś ;) wzorcowy!
OdpowiedzUsuń