Placuszki szarlotkowe
To było zdecydowanie pyszne śniadanie.
Uwielbiam szarlotkę. Właściwie w każdej postaci, z musem jabłkowym, z tartymi jabłkami z pokrojonymi w kostkę, na kruchym cieście, na drożdżowym, biszkoptowym...Bez względu na to, jak zostanie zrobiona i tak każda szarlotka i tak będzie mi smakować.
Oczywistym wydaje się być też, że wszystko, co szarlotkowopodobne również zdobędzie moje uznanie, właściwie już z góry. I te placki są zdecydowanie moimi faworytami, jeśli o placki chodzi. Miękkie, bardzo aromatyczne, pachnące przyprawami i wilgotne od jabłka. Chyba nic więcej nie muszę dodawać; )
Placuszki szarlotkowe
2 porcje- 10 placków
składniki:
- 125 mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1.5 łyżeczki przyprawy do szarlotki lub 1/2 łyżeczki cynamonu i po 1/4 łyżeczki kardamonu, mielonego imbiru, gałki muszkatołowej i mielonych goździków
- 1 jajko
- 230 ml mleka
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 1 średnie jabłko
- szczypta soli
- 1 łyżka( 15 g) roztopionego masła
Mąkę przesiać razem z proszkiem do pieczenia, przyprawami i solą do miski, odstawić.
Jabłko zetrzeć na tarce na grubych oczkach.
Mleko, jajko, masło i ekstrakt waniliowy połączyć razem do uzyskania jednolitego płynu. Do suchych składników dodać mokre i wymieszać, następnie dodać starte jabłko i znowu wymieszać do połączenia.
Placuszki smażyć na rozgrzanej patelni z obydwu stron do zarumienienia, podawać z miodem lub syropem klonowy i mascarpone.
Smacznego!
kochana, ja na śniadanie tego nie mogę, ale jak jesteś u mnie robisz mi swoje ulubione placuchy na obiad! i to jest rozkaz, nie prośba.. <3
OdpowiedzUsuńmeeega <3
zafiksowałam się na ostatnim zdjęciu!!!
OdpowiedzUsuńPiękne wyszły! Takie puchate i rumiane. Kocham!
OdpowiedzUsuńTo tak ja ja :D Uwielbiam wszystko co szarlotkowe :D Świetne placuszki!
OdpowiedzUsuńcudowne placki, ale te zdjęcia też genialne! masz talent, zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Blog Award, więcej szczegółów--->http://u-pieczona.blogspot.com/2014/05/sernik-z-kokosowa-piankaliebster-blog.html
OdpowiedzUsuńSzarlotka w każdej odsłonie jest dla mnie czymś wspaniałym, ale te placuszki to iście wyborna propozycja, cudownie! :)
OdpowiedzUsuńTakie placuszki na każde śniadanie mogę pożerać :) hurtem !
OdpowiedzUsuńPobudza moje zmysły ten lejący się miód;)
OdpowiedzUsuńzjadałabym taką "wieżyczkę" :))
OdpowiedzUsuńPiękne te placuszki! Super, że szarlotkowe :)
OdpowiedzUsuń