Syrop czekoladowy
To był pierwszy przepis z ogromnej "Złotej księgi czekolady". Ogólnie rzecz biorąc zawsze zachwycałam się tą książką, bo jest w niej nagromadzonych tyle czekoladowych wspaniałości, że naprawdę ciężko się zdecydować na to, co zrobić, jako pierwsze. A pożyczyła mi ją Karolina, pamiętam, jak tachałam ją do domu w plecaku, czując ją na plecach doskonale, ale będąc zachwycona, że w końcu mogę z niej trochę skorzystać. Mina mi trochę zrzedła, kiedy bezy z przepisu miały piękne kształty, ale były za twarde, brownie rozpadało się przy krojeniu i w rezultacie musiałam zrobić co innego< o czym będzie kiedy indziej>. Zdecydowanie muszę pokombinować jeszcze z innymi przepisami, bo na pewno są przepisy, które mi wyjdą.
Takim przepisem był właśnie ten syrop czekoladowy, jest PRZEPYSZNY. Dokładnie taki, jaki zawsze mi smakował, kiedy jadłam lody w lodziarni polane cudownym sosem czekoladowym. Jest niezastąpiony do gorącej czekolady, naleśników, placków, ciast, do czego tylko chcemy właściwie. Ma mocny, kakaowy smak, jest gęsty i po prosty pyszny.
Zdecydowanie Wam polecam!
Syrop czekoladowy
buteleczka o pojemności 200 ml
składniki:
- 150 g cukru
- 50 g cukru waniliowego
- 45 g kakao
- 150 g wody
Obydwa rodzaje cukru wsypać do rondla, dodać wodę i gotować na średnim ogniu aż cukier się roztopi i syrop zacznie bulgotać- ok 5 minut. Część syropu przelej do kakao, cały czas mieszając do uzyskania pasty. Następnie wlewać powoli resztę syropu. Postawić ponownie na ogniu i pogotować chwilę.
Syrop zdjąć z ognia, przelać do czystej buteleczki i szczelnie zamknąć, przechowywać w temperaturze pokojowej.
Smacznego!
źródło przepisu: zmodyfikowany przeze mnie przepis ze "Złotej księgi czekolady"
Już wyobrażam sobie ciepłe placuszki bananowe z tym sosem ... miam ! :)
OdpowiedzUsuńidealny dodatek do wszelkich dań, deserów i śniadań też ! :)
OdpowiedzUsuńP.S. Bardzo podobasz mi się w nowej fryzurze ;)
A to bardzo się cieszę; *
UsuńAlbo coś mi się myli, albo chyba wiem, o jakiej złotej księdze piszesz....
OdpowiedzUsuńtak czy owak, jej zawartość z pewnością jest słodka, czekoladowa i absolutnie zachwycająca. Wystarczy spojrzeć na ten syrop... <3
A nie mówiłam, że coś z przepisami nie halo? :(
OdpowiedzUsuńDobrze ze sos wyszedl, bo wygląda nieziemsko.. <3
Mam tą księgę, ale w sumie do tej pory zrobiłam z niej tylko jeden przepis. I był on raczej udany :) A ten syrop mi też kojarzy się z dzieciństwem..moja mama taki robiła do gofrów :)
OdpowiedzUsuńNie znam takiego. W ogóle to syrop czekoladowy nie bardzo u mnie \w domu gościł. Na pewno taki poczynię. A jaką to książkę masz o wypieku chleba?
OdpowiedzUsuńTo fajny prezent :)
OdpowiedzUsuńWsamrazowy do wszelkich deserów, świetny!
OdpowiedzUsuńchętnie zrobię taki syrop :) chyba nigdy go nie jadłam i trzeba to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę taki, jakim polewali kiedyś lody? Świetnie :-)
OdpowiedzUsuńMmm... pyszności :)
OdpowiedzUsuń