Spaghetti z czosnkiem, suszonymi pomidorami i natką pietruszki
Czasem jest tak, że nie mamy nawet 30 minut na obiad. Czas nas goni, a my zjadamy na szybko jakieś kanapki albo jakiegoś gotowca odgrzewanego w mikrofalówce, żeby tylko coś zjeść, zapchać żołądek i mieć z głowy "obiad". Nie byłabym szczera z Wami, gdybym powiedziała, że ja tak nigdy nie robię, że zawsze znajduję choć trochę czasu na dobry obiad, który nie składa się z chociażby gotowych proszkowych zup. Zdarza mi się pochłaniać skrawek jedzenia w biegu, nie myśląc o tym, że przecież za chwilę i tak będę głodna.
Ale ten przepis jest pewnego rodzaju ratunkiem, bo przyrządza się go tyle, ile gotuje się makaron. Najbardziej podoba mi się to, że z tak niewielu składników uzyskujemy danie, które jest wyśmienite w smaku. Włosi byliby zachwyceni, oni nie lubią przesadzać, lubią prostotę, choć oczywiście musi być smacznie. Czytałam kiedyś książkę na temat kuchni włoskiej, opowiedzianej wspomnieniami brytyjskiego krytyka kulinarnego, postanawiającego wyruszyć w kulinarną podróż po Włoszech skuterem. Przeczytałam ją bardzo szybko, bo czyta się ją łatwo, lekko i przyjemnie. Można przybliżyć sobie choć trochę ten wspaniały włoski smak: )
Spaghetti z czosnkiem, natką pietruszki i suszonymi pomidorami
2 porcje
składniki:
- 200 g makaronu spaghetti- ja użyłam większego makaronu z dziurką w środku, więc zużyłam go mniej
- 2 ząbki czosnku
- 3 suszone spore pomidory< moje nie były z zalewy, ale można takich użyć>
- 1/2 pęczka natki pietruszki
- szczypta płatków chilli
- sól, pieprz
- kawałek sera do posypania- najlepiej parmezan, u mnie była mozzarella
- 1 łyżka oliwy z oliwek
Nastawić wodę na makaron. Kiedy będzie się gotować wrzucić makaron i gotować al dente.
W międzyczasie czosnek pokroić w drobną kostkę, suszone pomidory w cienkie słupki a natkę pietruszki posiekać.
Kiedy makaron będzie prawie gotowy rozgrzać na patelni oliwę, wrzucić czosnek, suszone pomidory i płatki chilli, smażyć przez chwilę aż zacznie pachnieć. Dodać połowę natki pietruszki i wymieszać. Na patelnię dodać ugotowany makaron. Posolić i popieprzyć do smaku. Następnie dodać pozostałą część natki pietruszki. Wszystko wymieszać i przekładać na talerze. Obsypać startym parmezanem, bądź, jak u mnie pokrojoną w kostkę mozzarellą.
Smacznego!
inspiracja: klik klik
tytuł potrawy - pasuje idealnie! :) to aż dziwne, że tak prosta potrawa może ogromnie zachwycać podniebienie. ale moim zdaniem takie są najlepsze. są niepozornie pyszne.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie makaronowe prostotki, ale muszę przyznać, że jeszcze bardziej uwielbiam tę serwetkę w "łowickie" kolorowe paski :-) Genialna :-)
OdpowiedzUsuńJakie pyszności, uwielbiam takie nieskomplikowane dania z moim ukochanym makaronem :)
OdpowiedzUsuńszybkie, smaki boskie-nic więcej mi nie trzeba :D
OdpowiedzUsuńEj, ale czasem zupka chińska jest też dooobra, a co! Gdyby nie ona, nie docenialibyśmy domowych obiadków:D
Swoją drogą, co to za makaron? Meeega :)
To jest makaron Bucatini, znalazłam kiedyś w jakimś supermarkecie; D
Usuńprzyznam, że sama czasami w biegu zjem coś, a szczególnie w szkole kiedy czas na jedzenie jest ograniczony i to zbyt bardzo, a ja wolę jednak delektować się smakiem :) do spaghetti mam uraz, ale zmieniam makaron składniki pozostawiam i jest idealnie - świetne danie!
OdpowiedzUsuńi ciekawe zmiany na blogu ;) podoba mi się!
Utrafiłaś w jedne z moich miłości kulinarnych. Natka i suszone pomidory. Jak ja uwielbiam proste dania!:)
OdpowiedzUsuńI tak jest najlepiej! Szybciutko, prosto i przyjemnie!
OdpowiedzUsuńOj tak, szybki makaron to jest to! Zawsze w szafce/lodówce będzie coś, z czego da sie zrobić sos do makaronu. Czasem to sos mam gotowy jeszcze przed makaronem :-)
OdpowiedzUsuńI więcej czasu na bardzo różne rzeczy, i smaczny obiad, i ładne zdjęcie...:)
OdpowiedzUsuńulubione jedzonko :) szybko i smacznie, no i oczywiście makaronowo :)
OdpowiedzUsuńAż mi w brzuchu zaburczało :D mniammm
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie "proste" obiady! Smaczne i kolorowe! Pycha! :)
OdpowiedzUsuń