Krem speculoos
Speculoos spread. for English scroll down
Uwielbiam ciasteczka speculoos. Mają intensywny korzenny smak i są niesamowicie chrupiące, można się od nich uzależnić. Poza tym w wyglądzie są bardzo urocze, więc nie można ich nie lubić.
Pamiętam, jak u Salvadora po raz pierwszy spróbowałam kremu ciasteczkowego i byłam zachwycona, ten słodki korzenny smak chodził za mną później dobre parę miesięcy, aż do czasu, kiedy dostałam w prezencie również od Salvadora słoiczek tego nieba. Jadłam go później ze wszystkim i w rezultacie cały słoik wystarczył mi na kilka dni.
Ostatnio postanowiłam zrobić swój krem ciasteczkowy, a że miałam ciasteczka speculoos to nic innego mi nie pozostało, jak zakasanie rękawów i branie się do pracy. Krem jest pyszny, mówię to każdemu z Was z osobna, koniecznie go zróbcie a absolutnie nie pożałujecie. Ja jestem tym kemem zachwycona, jest słodki, aromatyczny i uzależniający- same plusy: ))
Krem speculoos
1 słoiczek
składniki:
- 200 g ciasteczek speculoos
- 50 ml oleju
- 70- 100 ml mleka*
- 50 g miodu
- 20 g cukru trzcinowego
Ciasteczka zblendować na proszek.
Mleko, miód i cukier rozpuścić w garnuszku, następnie dodać do ciasteczek i blendować do uzyskania gęstej konsystencji.
Krem przechowywać w lodówce, u mnie nie przetrwał do tygodnia dni: )
Smacznego!
* w zależności od tego, jak gęsty krem chcecie. Należy zauważyć, że w lodówce krem bardziej się zestala.
Speculoos spread
1 jar
ingredients:
- 200 g speculoos cookies
- 50 ml canola oil
- 70- 100 ml milk*
- 50 g runny honey
- 20 g light brown sugar
Add cookies into a food processor and blend, then add all remaining ingredients and blend again to get sticky paste. Take spread into the jar and store into the fridge until 1 week.
Enjoy!
* it depends how consistence you want
Apetycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPoproszę od razu o cały słoiczek! <3
OdpowiedzUsuńNo to chyba i ja sie uzaleznie :) Uwielbiam takie kremy. A tych ciasteczek akurat u mnie cale pudelko :)
OdpowiedzUsuńChętnie takiego zasmakuję! :)
OdpowiedzUsuńKiedyś dostałam takie ciasteczka i krem imbirowy firmy lotus. Na początku nie smakowały mi, ale teraz coraz bardziej przekonuje się do ich smaku
OdpowiedzUsuńWygląda bosko :) Nie słyszałam wcześniej o ciasteczkach speculoos, muszę się za nimi rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńOddaj mi ten słoik! :P
OdpowiedzUsuńJa dziś je piekę! :) Na razie do chrupania, a kto wie czy nie będzie takiego kremu! :)
OdpowiedzUsuńo jacie... ja też kocham te ciacha!
OdpowiedzUsuńOj, szkoda, że nie zajrzałam do Ciebie wcześnie. Zostało mi trochę ciasteczek i nie miałam co z nimi zrobić, a mogłam mieć pyszny krem...
OdpowiedzUsuńGdzie można dostać takie ciasteczka? :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam je w Kauflandzie; )
UsuńJa mam końcówkę tego kremu z Lidla, ale domowy znacznie smaczniejszy :D
OdpowiedzUsuńnie ty jedna je uwielbiasz, dla mnie to poniekąd smak dzieciństwa! najlepsze do mleka :) a ten krem musi smakować nieziemsko! :)
OdpowiedzUsuńRobiłam podobny krem chyba w zeszłym roku. Był rewelacyjny. Zresztą, chyba nie jestem obiektywna, bo uwielbiam te ciastka :)
OdpowiedzUsuńOj, ale mi apetytu narobiłaś :D Pyszny jest ten krem!
OdpowiedzUsuńJakie pyszności zaklęte w słoiku, chyba na raz bym zjadła całość:)
OdpowiedzUsuńJa nadal jestem fanką tego kremu.. <3
OdpowiedzUsuńAle domowy-to dopiero musi być coś! Wow.. tyleeee dooobreeego <3
Dobrze, że to nie u mnie w lodówce, bo chyba byłabym 3kg grubsza.. :D
Kocham te ciasteczka, więc Twój krem jest dla mnie idealny! :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością wypróbuję ten przepis!
Muszę takie cudo wyczarować! :)
OdpowiedzUsuńOjojojojoj, to bardzo niebezpieczny przepis, bo istnieje zagrożenie, że zrobię sobie taki krem i wypełnię nim wszystkie słoiki jakie mam w domu, a mam sporo ;-)
OdpowiedzUsuńCiasteczka uwielbiam, ale kremu jeszcze nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak,jak ja:)
Usuń