Orientalny makaron z ciecierzycą, zielonym groszkiem i marchewką
Z orientalnymi przyprawami to jest tak, że skrupulatnie trzeba się ich nauczyć używać. Trzeba przede wszystkim wiedzieć, jaki aromat ma dana przyprawa, bo niemal każda jest mocna i nie należy z nią przesadzać. bo zamiast pysznie pachnącego i smakującego dania, będziemy mieć orientalną katastrofę.
Mój związek z orientalnymi przyprawami od zawsze był burzliwy. Na samym początku w ogóle nie umiałam ich wyczuć, zawsze czegoś było za dużo i obiad nadawał się do kosza. Na szczęście zdobywanie doświadczenia i przede wszystkim poważne traktowanie orientalnych przypraw nauczyły mnie rozwagi i umiejętności w posługiwaniu się tymi cudownymi, ale i zdradliwymi smakami. Nie będę kłamać, nadal zdarzają mi się wpadki. Wystarczy szczypta czegoś, co nie powinno się znaleźć w garnku i jest w zasadzie po obiedzie.
Tym razem stworzyłam mieszankę, która absolutnie rozkochała moje kubki smakowe. Podkreślałam to już milion razy, ale będę podkreślać nadal, uwielbiam orientalne smaki i ten makaron zdecydowanie był dla mnie prawdziwą ucztą.
Tak sobie myślę, jak niewiele potrzeba do szczęścia; )
Orientalny makaron z ciecierzycą, zielonym groszkiem i marchewką.
2- 3 porcje
składniki:
- 160 g makaronu farfalle- kokardki
- 1 puszka< 400 g> ciecierzycy
- 1 puszka< 400 g> pomidorów krojonych
- 1 spora cebula
- 70 g mrożonego groszku
- 1 duża marchewka
- 250 ml bulionu drobiowego
- 2 ząbki czosnku
- 1/4 łyżeczki kuminu< kmin rzymski- można zastąpić kminkiem, jeśli nie macie kuminu>
- 1/4 łyżeczki cynamonu
- 1/4 łyżeczki mielonego imbiru
- 1/8 łyżeczki mielonych ziaren kolendry
- 1/4 łyżeczki kurkumy
- 1/4 łyżeczki sumaku
- 1/2 łyżeczki papryki wędzonej
- oliwa z oliwek do smażenia
Cebulę i czosnek pokroić w drobną kostkę, marchewkę obrać i pokroić w dosyć cienkie plastry.
Do woka wlać 1- 2 łyżki oliwy. Do rozgrzanej patelni wrzucić najpierw cebule, smażyć do zeszklenia, a następnie czosnek i chwilę podsmażyć. Dodać wszystkie przyprawy< cynamon, kumin, paprykę, imbir, kurkumę, kolendrę, chili i sumak> i smażyć, aż zaczną pachnieć. Na patelnię dodać marchewkę, wlać bulion i puszkę pomidorów. Gotować na średnim ogniu bez pokrywki ok 15- 20 minut, aż sos się zredukuje i marchew będzie miękka ale nadal jędrna. Osobiście wolę, kiedy marchewka jest jeszcze lekko twardawa.
Kiedy sos się gotuję, 5 minut przed końcem dodać do niego groszek, a chwilę później odsączoną ciecierzycę, wszystko wymieszać i gotować jeszcze chwilę.
W międzyczasie ugotować w osolonej wodzie makaron al dente.
Ugotowany makaron odcedzić i przełożyć do woka. Wszystko wymieszać. Można podawać ze świeżo posiekaną kolendrą.
Smacznego!
mam ogromną ochotę na taki obiad! bardzo lubię orientalne smaki :)
OdpowiedzUsuńto co piszesz to faktycznie prawda, raz już zdarzyło mi się 'zaszaleć' z przyprawami :D
Moje smaki ! Uwielbiam takie potrawy - muszą być dobrze przyprawione :)
OdpowiedzUsuńPotrawy kuchni orientalnej mają to do siebie, że lista przypraw ciągnie się w nieskończoność :) Można stworzyć naprawdę genialne kombinacje i wierzę, że Ty tak uczyniłaś. Też zaliczałam wpadki, szczególnie na początku, kiedy dopiero oswajałam się z tą kuchnią, ale jest coraz lepiej :D (a przynajmniej sos sojowy nigdy mnie nie zawodzi, haha).
OdpowiedzUsuńW ogóle to dawno nie jadłam kokardek, przez Ciebie mi się zachciało :P
Ilość składników pokaźna, ale i efekt niczego sobie :-)
OdpowiedzUsuńOjej jaka pełnia smaków! Wygląda cudownie ten makaron, zjadłabym miseczkę :)
OdpowiedzUsuńJejku, tak pięknie fotografujesz jedzenie, że aż jestem głodny! :P
OdpowiedzUsuńOch, bardzo dziękuję!
UsuńSwoją drogą To robienie się głodnym, kiedy przegląda się na piękne ujęcia jedzenia nie dotyczy tylko Ciebie; D Mam to samo, zawsze później zjadłabym wszystko; D
Witam Cię w akcji ciecierzycowej
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Laura
Smaczne zdjęcia! Takim poznawaniem smaków mnie skusiłaś :)
OdpowiedzUsuńmnie również, super pomysł :)
OdpowiedzUsuńoch, fenomenalna mieszanka przypraw! Cieciorkę bardzo lubię, i dobrze się łączy z pomidorami, ale z makaronem jej nigdy nie podawałam. Chętnie przyrządzę takie danie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
mmmm bardzo mam ochotę na taki makaronik <3
OdpowiedzUsuńMoje kubki smakowe by oszalały ze szczęścia! :D
OdpowiedzUsuńSmacznie się prezentuje. Szkoda że takie danie musiałabym jeść sama. Młode nie tknie groszku, a szanowny małżon ciecierzycy nie lubi. Ale ja kiedyś zrobię sobie :)
OdpowiedzUsuńKusząco wyglądają takie kokardki z takimi pysznymi dodatkami :D
OdpowiedzUsuńMakaron z ciecierzycą? Dziwne no i przyznam, że mnie zaskoczyłaś tym!
OdpowiedzUsuń