Chocolate mocha
Uwierzcie mi, takiej czekoladowej kawy, nie dostaniecie nigdzie, w żadnej kawiarni.
Dawka takiego domowego szczęścia w żadnym stopniu nie równa się z tymi "kwaiarnianymi". Choć przyznam, że czasem niektóre kawiarnie mogą pochwalić się naprawdę dobrymi kawami czy czekoladami.
Ja jednak odkąd zaczęłam robić sobie w domu chwilę takiej rozpusty, rzadko kupuję smakowe ciepłe napoje na mieście. Zwykle zamawiam nieśmiertelne latte< które swoją droga łatwo możecie przyrządzić w domu, tutaj odsyłam Was po porady>, lub jakieś espresso albo zwykłą herbatę.
ps. Czy ktoś z Was widział w Polsce takie kokosowe marshmallows? Są genialne, a ja swoje dostałam w prezencie, niestety z niemiecką etykietką; D Zastanawiałam się czy może przypadkiem nie ma ich gdzieś w jakimś polskim sklepie?
Chocolate mocha
składniki:
- 250 ml mleka
- 1 łyżka kakao <do ciast>
- 1/2 łyżki kawy rozpuszczalnej
- 1- 2 łyżki cukru trzcinowego< najlepiej spróbować całej mieszaniny i dosypać, jeśli będzie za gorzka>
- 1/4 łyżeczki cynamonu
- szczypta gałki muszkatołowej
- szczypta soli morskiej
do podania:
- syrop czekoladowy
- bita śmietana
- marshmallows
- suszone kostki kokosa
- wiórki czekolady
Mleko, kakao, cukier kawę i przyprawy umieścić w rondelku i podgrzewać, aż wszystkie składniki się rozpuszczą, połączą ze sobą i kawa będzie ciepła lub gorąca, jak wolicie. Mieszaninę należy dosyć energicznie mieszać, żeby kakao w pełni się rozpuściło.
Do kubka przelać kawę, udekorować bitą śmietaną, marshmallows, kokosem i polać syropem czekoladowym.
Smacznego!
***
Dostałam ostatnio nominację od Młodej Żonki do Liebster Blog. Bardzo Ci dziękuję i z chęcią odpowiadam na zadane pytania: )
1. Co sprawia Ci największą radość w blogowaniu?
Jest kilka rzeczy, które sprawiają, że blog daje mi wiele radości. Przede wszystkim dzielenie się z Wami moimi zmaganiami w kuchni i podejmowanie wyzwania sfotografowania tego jedzenia. Poza tym, poznałam dzięki blogowi parę fantastycznych osób, z którymi mam kontakt nie tylko w świecie wirtualnym.
2. Co Twoi bliscy myślą o Twojej pasji?
Moja mama na początku była zszokowana, jak zaczęłam częściej przebywać w kuchni, później coraz bardziej zaczęła się przekonywać, że ja i kuchnia to chyba jednak dobre połączenie. Dzisiaj mnie wspiera i dopinguje, zresztą nie tylko mama, ale cała moja rodzina, jak i przyjaciele.
3. Czy pomysł na prowadzenie bloga był Twój, czy ktoś Ci podpowiedział?
Mój, choć parę czynników złożyło się na jego powstanie.
4. Największe marzenie związane z blogiem to...2. Co Twoi bliscy myślą o Twojej pasji?
Moja mama na początku była zszokowana, jak zaczęłam częściej przebywać w kuchni, później coraz bardziej zaczęła się przekonywać, że ja i kuchnia to chyba jednak dobre połączenie. Dzisiaj mnie wspiera i dopinguje, zresztą nie tylko mama, ale cała moja rodzina, jak i przyjaciele.
3. Czy pomysł na prowadzenie bloga był Twój, czy ktoś Ci podpowiedział?
Mój, choć parę czynników złożyło się na jego powstanie.
Chyba nie będę oryginalna, jeśli powiem, że marzę o wydaniu książki kucharskiej i założeniu własnej cukiernio- kawiarni: )
5. Wymarzone miejsce, które chciałabyś zwiedzić?
Jest na świecie mnóstwo miejsc, które kuszą swoją niezwykłością. Bardzo chciałabym zwiedzić Azję, choć podróż na Islandię czy po prostu do Barcelony też jest moim marzeniem. W skrócie: najlepiej zwiedzić cały świat; )
6. Kuchnia jakiego regionu jest Ci najbliższa?
Zawsze mam problem z takimi pytaniami, bo właściwie sama nie wiem. Uwielbiam włoskie makarony, francuskie bagietki i zupę cebulową, orientalne przyprawy, indyjskie desery i polskie pierogi. Nie jestem sprecyzowana, co do regionu czy kraju. Uważam, że w każdej kuchni jest coś, co powinno nas do niej zachęcać.
7. Ulubiona potrawa z dzieciństwa.
Hmmm, trudno mi się zdecydować, bo moje dzieciństwo owiane było mnóstwem pysznego domowego jedzenia. Wybiorę chyba makaron z twarogiem i cynamonem mojej babci.
8. Twoje popisowe danie to...
Nie mam pojęcia; D
9. Czy w swojej kuchni dbasz również o zdrowie, próbując dania "odchudzić"?
Czasami tak, ale nie popadam w paranoje zdrowego odżywiania i ujmowania potrawom wszystkiego, co ma nawet zaczątki kalorii. Uważam, że niektóre dania po prostu nie mogą być odchudzone ze względu na ich charakterystykę i urok.
10. Jeśli tak, to jaki jest Twój ulubiony sposób na przemycenie czegoś zdrowego do kuchni?
Bardzo lubię ciasta z dodatkiem warzyw. Albo zastępowanie mąki pszennej żytnią lub pełnoziarnistą.
11. Największe marzenie nie związane z blogiem to...
Znalezienie swojej drogi w życiu.
inspiracja: klik klik
kooochana w najbliższym czasie WPRASZAM się na taką kawę!!
OdpowiedzUsuńI też chce mieć tak ubrudzony kubek ;D
^^^ cuuudooooo <3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3
Nie marudź, jak przyjedziesz do mnie to możesz zrobić sobie zapas na długi czas ;D
OdpowiedzUsuńKawa - wiesz, co o niej myśle <3 Foodporn.
Podobają mi się odpowiedzi, choć raczej nic mnie tu nie zaskoczyło. Tylko dodam, że robiąc TAKIE cuda, kawiarnio-cukiernia jest jak najbardziej trzeźwym pomysłem :D
Te zdjęcia są fenomenalne! :)
OdpowiedzUsuńW samych zdjęciach już czuję się lepiej, a co dopiero jakbym jej spróbowała! :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia:) na pewno by mnie wyleczyła tak pysznie wygląda mniam:d
OdpowiedzUsuńjeśli założysz własną cukiernio-kawiarnie i to gdzieś blisko to chcę kartę stałego klienta i promocje na tą czekoladową kawę <3
OdpowiedzUsuńJeśli w Twojej wymarzonej cukiernio-kawiarni podałabyś mi taką kawę... to ja jestem skłonna udzielić Ci pożyczki bezzwrotnej na jej otwarcie!:)
OdpowiedzUsuńUważaj, bo zapukam kiedyś do Twoich drzwi i upomnę się o pożyczkę...; D
UsuńCo za cudo ! Chyba zaraz rzucę się na ekran hehe ;D
OdpowiedzUsuńPrawdziwa rozpusta....od dobrej kawy jestem uzależniona...muszę spróbować Twojej:))
OdpowiedzUsuńO Jezu.... Jak ona wspaniale wygląda ! Moje ślinianki zaraz oszaleją :) !
OdpowiedzUsuńbajkowe są te zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńa o smaku kawy nawet boję się myśleć, na pewno obłędny :)
Piękne! I jak ie kolorki, mniam:)
OdpowiedzUsuńEksplozja smaku. I wyglądu!
OdpowiedzUsuńWygląda absolutnie oooobłędnie!!!
OdpowiedzUsuńAleż ta kawa wygląda niesamowicie. Z pewnością wyleczy ze złego nastoju :)) Chętnie się takiej napiję :)
OdpowiedzUsuńOjej! ta kawa wyleczyłaby mnie ze wszystkiego :) wspaniała!
OdpowiedzUsuńWspaniale i fantastycznie obłędne zdjęcia! Jest cudownie! :)
OdpowiedzUsuńNa bogato! :)
OdpowiedzUsuń