Tort rumowo- czekoladowy
Miał być z czekoladą. Tylko tyle powiedziała mi K., kiedy zapytałam ją, jaki tort by chciała na urodziny.
Skoro z czekoladą to z czekoladą i postanowiłam wspiąć się na wyżyny najbardziej czekoladowych tortów w życiu i zrobić jej coś NAPRAWDĘ czekoladowego.
Mam dużo złych wspomnień z amerykańskimi przepisami, dlatego z wielkim dystansem patrzyłam na przepis Marthy Stewart. Pomyślałam sobie jednak, że to przecież Martha Stewart, a jej można zaufać. I bardzo dobrze zrobiłam. Ciasto wyszło bez najmniejszych problemów. Wyrosło po wyznaczonym czasie, nie opadło, nie było zakalca, a co najważniejsze- było niesamowicie ciemne. Tak ciemne, że aż nie potrafiłam się nadziwić; D Krem również wyszedł bez żadnych problemów, gęsty, trzymający się ciasta- wszystko wyszło tak, jak chciałam.
Przepis na ten tort jest naprawdę bardzo prosty i wcale nie absorbujący nie wiadomo ile czasu, bo wkładając ciasto do piekarnika w spokoju można zrobić krem, wsadzić go do lodówki, żeby trochę stężał i jeszcze wypić kawę.
A efekt? No cóż. Czekoladowa miłość. Jest pyszny< tak podjadałam podczas robienia...; D>. Słodki ogromnie czekoladowy, zapychający, ciężki, ale czy takie właśnie nie powinny być torty? Mają być najsłodszym zwieńczeniem urodzinowego przyjęcia, czymś, po czym już nic się nie zje; D Nieskromnie powiem, że wszyscy, którzy tortu próbowali byli zadowoleni. Tak więc ja też byłam.
A pani Stewart będę ufać częściej; )
Tort czekoladowo- rumowy
tortownica o średnicy 21 cm
składniki na ciasto:
- 100 g kakao- 3/4 szklanki
- 240 g mąki tortowej- 1 i 1/2 szklanki
- 300 g cukru- 1 i 1/4 szklanki
- 1 i 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3/4 łyżeczki soli
- 3/4 szklanki maślanki
- 200 ml- 3/4 szklanki ciepłej wody
- 2 jajka
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Piekarnik nagrzać do 180 stopni.
Boki tortownicy wysmarować masłem a na spód położyć papier do pieczenia, wypuszczając go poza obręcze tortownicy, tym samym mocno zaciskając go w środku.
Mąkę, kakao i cukier puder przesiać do miski, dodać pozostałe suche składniki i dobrze wszystko wymieszać.
Do suchych składników dodać jajka, maślankę, wodę i zacząć miksować do uzyskania gładkiej i gęstej, ale lejącej masy- ok 3 minut.
Do tortownicy wlać połowę masy, wsadzić do piekarnika i piec ok 35 minut, aż patyczek wbity w środek będzie suchy.Po tym czasie wyjąć ciasto i wystudzić przez chwilę. Zdjąć obręcz, przewrócić ciasto do góry nogami, zdjąć spód tortownicy i papier do pieczenia i zostawić do wystudzenia.
Z drugą połową masy zrobić dokładnie to samo- jeśli macie dwie tortownice, możecie piec ciasto jednocześnie, ja musiałam podzielić tę czynność na dwa razy.
Gotowe blaty ciasta CAŁKOWICIE wystudzić. To bardzo ważne, bo kiedy ciasto będzie nawet odrobinę letnie, krem się rozpłynie.
składniki na krem:
- 300g cukru pudru- 1 i 3/4 szklanki
- 30 g kakao- 1/4 szklanki
- 180 g kremowego serka- ja użyłam zwykłego naturalnego firmy Turek
- 170 g miękkiego masła
- 270 g gorzkiej czekolady
- 3/4 szklanki śmietany 12% gęstej
- 50 ml rumu
Cukier puder i kakao przesiać do miski.
Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej i wystudzić.
Masło ubić z kremowym serkiem do uzyskania gładkiej i jasnej masy- ok 3 minut na wysokich obrotach miksera. Do ubitej masy partiami dodawać mieszankę cukru pudru i kakao i miksować do połączenia się składników. Do masy bardzo powoli wlewać roztopioną i wystudzoną czekoladę cały czas miksując. Na samym końcu dodać śmietanę i zmiksować do połączenia się składników.
Krem odstawić na do lodówki żeby trochę stężał.
Składniki na dekorację i nasączenie:
- 4 kostki pokrojonej na mniejsze kawałki gorzkiej czekolady
- 3 ptasie mleczka
- 2- 3 rurki z nadzieniem orzechowym
- 6 małych rurek czekoladowych
- 2 pryncypałki
- 1 łyżka syropu rumowego z cytrynek
- odkrojone i pokruszone kawałki ciasta
Złożenie tortu
Zimne blaty ciasta przełożyć z powrotem do pozycji w jakiej się piekły- tak żeby dół był teraz na górze. Z jednego blatu ciasta- z tego, który jest bardziej wypukły, odkroić wierzch, aby go wyprostować. Odkrojone ciasto zachować. Syropem rumowym nasączyć blat ciasta, który został przycięty, następnie nałożyć 1/3 kremu. Położyć na krem drugi blat ciasta i resztę kremu rozsmarować na bokach i wierzchu tortu- ja nie zużyłam całego kremu- wychodzi go dosyć sporo. Paski na bokach tortu uzyskałam poprzez wypukłą część łyżeczki, którą zrobiłam wzory przeciągając ją od dołu do góry po kremie.
Na wierzch rozkruszyć odłożone ciasto, ptasie mleczko przekroić na pół a rurki i pryncypałki na 3 kawałki. Wszystkimi składnikami dekoracji udekorować wierzch tortu.
Smacznego!
Bardzo chciałam Wam pokazać, jak wygląda w przekroju, jednak był to prezent i z tego oczywistego powodu nie mogłam go rozkroić. Wygląda właściwie tak samo, jak tutaj, jednak moje ciasto było ciemniejsze, co możecie zauważyć na dekoracji. Wyszło naprawdę cudownie ciemne.
źródło- marthastewart.com |
wygląda bosko! Nie wiem, czy da się go dużo zjeść, ale wyglądem zaaachwyca :)
OdpowiedzUsuńWiele pracy w to włożyłaś, super! :)
No właśnie nie jest aż tak bardzo pracochłonny! Samo dekorowanie to przyjemność; D
UsuńDużo może się nie da, ale jeden kawałek na raz na pewno; D
www.anielskieprzysmai.pl-poproszę kawałek bosko wygląda.Monika Szlązak
OdpowiedzUsuńmniam, aż ślinka mi cieknie. muszę koniecznie wypróbować. a ten serek Turek jest nie solony?
OdpowiedzUsuńW składzie występuje sól, to prawda, jednak nie miało to znaczenia w smaku polewy, bo i tak była słodka. Myślę, że można użyć też mascarpone, choć nie jest to konieczne;)
UsuńPozdrawiam!
Łał! :D
OdpowiedzUsuńZACHWYT, ZACHWYT, ale to przecież wiesz <3
OdpowiedzUsuńza każdym razem jak tu wchodzę i widzę twój przepis, to do ust nasuwa mi się tylko wielkie : WOW!! cudny tort :D
OdpowiedzUsuńObłędnie czekoladowy! I co? Teraz będzie mi się śnił po nocach i będę musiała sobie taki upiec:)
OdpowiedzUsuńNo i właśnie o to chodzi; D
UsuńTo wygląda jak jakieś arcydzieło, serio! Mocno czekoladowy, do tego tyle pysznych dodatków:) Nadziwić się nie mogę, że zrobiłaś to sama, bo wygląda tak idealnie (oczywiście nie wątpię w Twoje umiejętności;)) !
OdpowiedzUsuńTwój tort powinna zobaczyć i podziwiać Martha Stewart! Piękny!
OdpowiedzUsuńBardzo się ciesze, że smakował!
OdpowiedzUsuńCiasto mogło wyjść niższe rzeczywiście z powodu większej tortownicy, bo ogólnie rzecz biorąc nie rośnie spektakularnie wysokie, jak nasze biszkopty, choć w tortownicy, w której ja piekłam uzyskałam 2 grube blaty.
Nic tylko się cieszyć, że każdy się najadł i był zadowolony; ))
W cieście jest cukier puder czy zwykły
OdpowiedzUsuńZwykły biały cukier.
OdpowiedzUsuńMożna upiec wlewając cale ciasto do formy a potem po upieczeniu po prostu go przekroić, czy raczej się nie da ? Tort wygląda rewelacyjnie i mam zamiar upiec go na święta :)
OdpowiedzUsuńMożna upiec za jednym razem, należy jednak wydłużyć czas pieczenia o mniej więcej 10 minut- sprawdź patyczkiem czy jest gotowe, jeśli nie, zostaw jeszcze na chwilę w piekarniku. Jednak pamiętaj, że ciasto może nie wyrosnąć tak, jak podczas pieczenia dwóch części oddzielnie. Ciasto przekrój dopiero po ostudzeniu, jest bardzo miękkie i mogłabyś/ mógłbyś go po prostu pokruszyć, gdybyś przekroiła/ przekroił go od razu po upieczeniu: )
UsuńMam nadzieję, że będzie Ci smakował: ))
Pozdrawiam!
Dziękuję bardzo za odpowiedź :) bo ja raczej mam dwie lewe ręce do pieczenia ale postaram się nic nie popsuć .Mam nadzieję że teściowej szczęka opadnie ale z wrażenia ;)
UsuńTo trzymam kciuki w takim razie! A teściowa będzie jeszcze prosić o przepis; D
UsuńTwój tort stał się dla mnie inspiracją."Ściągnęłam" z Ciebie dekorację ale też wprowadziłam kilka zmian.
OdpowiedzUsuń1.Blaty piekłam w tortownicy o średnicy 26 cm musiałam więc proporcjonalnie powiększyć ilość składników.
2.Do dekoracji wykorzystałam ścięty wierzch z jednego blatu , drugi przekroiłam na dwie części w związku z tym mój tort składał się z trzech blatów czyli kremem był przełożony dwa razy.
3.Kremu wystarczyło by nawet bez zwiększania proporcji i to jest doświadczenie do wykorzystania na przyszłość.
4.Wszystkie pochwały napisane powyżej to prawda jak również to , że ciasto to jest bardzo łatwe w wykonaniu.i pozwala puścić wodze fantazji podczas dekorowania.
5.Tak też było i z moim tortem na 25 urodziny Syna . Z racji na konieczność transportu , na dość dużą odległość musiałam wymyślić coś co pozwoli go dostarczyć bez uszkodzeń boków . I tak pojawił się pomysł wykończenia boków tortu rurkami waflowymi w czekoladzie , gdzie czekolada z rurek idealnie skomponowała się z kolorem masy na torcie.Szkoda , że nie można podpiąć zdjęcia.
6.Tort smakował wszystkim i wszyscy cmokali z zachwytu. Rozkosz dla podniebienia.Gorąco polecam.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za inspirację!
Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że wszystkim smakował! A pomysł z rurkami po bokach jest świetny!
UsuńZawsze możesz mi wysłać zdjęcie na mejla, chętnie zobaczę Twoje dzieło: )
Pozdrawiam ciepło!: )
Chciałabym zrobic tort na prezent, bo znajomy uwielbia czekoladowe torty, ale martwi mnie ten rum... czy bardzo go czuć, bądź może można go czymś zastąpić?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Nie czuć go mocno, to tylko dodatek, ale jeśli nie chcesz, aby był wyczuwalny nawet w małym stopniu, po prostu go omiń:)
UsuńPozdrawiam!
Kochana, wiem, że to dziwna porada, ale potrzebuję na wtorkowe urodziny dla przyjaciela zrobić tego torta. Będzie to mój pierwszy tort jakiego zrobię. Zastanawiam się, czy mogę zrobić go dzień wcześniej tzn. jutro wieczorem?
UsuńPewnie, ale pamiętaj, że przełożenie i dekorację ciasta kremem możesz zrobić dopiero, kiedy biszkopt będzie CAŁKOWICIE zimny. W innym wypadku krem może się rozpłynąć. Dekorację zrób w dzień podania tortu, w ten sposób rurki i ciasteczka nadal będą chrupiące;)
UsuńPozdrawiam!
świetnie, w takim razie jutro zabieram się do pracy :) aaa może znasz miejsce we Wrocławiu, gdzie kupię papierowe bądź plastikowe pudełko na torta? będę musiała go przetransportować i chciałabym żeby dotarł w całości :)
UsuńPozdrawiam.
Nie mieszkam na co dzień we Wrocławiu, więc trudno mi powiedzieć:)
Usuńsuper, bardzo dziękuję za odpowiedź :) znalazłam już mnóstwo ciekawych przepisów u Ciebie, będę działać w kuchni.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)