Risotto kokosowe zapiekane z jabłkami
O tak, to zapiekane cudo jest idealne na jesień. Parzący w język, mleczny, kokosowy ryż z jabłkami pachnącymi i smakującymi cynamonem. Jeśli chodzi o mnie to tym daniem rozpieszczam swoje uwielbienie do cynamonu do cna; )
Ostatnio myślałam nad tym moim cynamonem. Doszłam do wniosku, że takie uzależnienia są, jak najbardziej dozwolone i absolutnie nie trzeba się ograniczać, co do zmniejszenia dodawania go do potraw; D Oczywiście miałam swoje przygody z cynamonem, kiedy trochę za dużo go sypnęłam. Wtedy nie czułam nic oprócz cynamonu; D Jednak, jeśli da się go odpowiednią ilość, nie ma mowy o zniszczeniu potrawy, nadamy mu wtedy wyłącznie lepszego smaku i charakteru.
To risotto sprawdzi się idealnie w zimne, jesiennie poranki, popołudnia, wieczory...Można go jeść o każdej porze dnia, nie obawiając się, że coś może jednak nie pasować.
Risotto kokosowe zapiekane z jabłkami
2 porcje- naczynko o średnicy 18 cm na górze
składniki:
- 100 g ryżu arborio
- 2 średnie jabłka
- ok 380 + 50 ml mleka
- 30 g wiórków kokosowych
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 1/2 łyżeczki cynamonu+ szczypta do posypania
- 1 łyżeczka brązowego cukru
Do rondelka z grubym dnem wsypać ryż i smażyć go przez minutę, uważając, żeby się nie przypalił. Dodać 125 ml mleka i cukier waniliowy. Gotować do momentu aż ryż wchłonie całe mleko. Następnie dolać kolejną porcję mleka, poczekać aż ryż wchłonie cały płyn. Postępować tak do momentu aż 380 ml mleka wlejemy do rondla. Po tym czasie dodać 20 g wiórków kokosowych i 50 ml mleka- zamieszać, pogotować minutę i odstawić- ryż będzie twardawy i mleko nie wchłonie się całkowicie- tak ma być. Może się okazać, że będziecie potrzebować więcej mleka do gotowania, wtedy spokojnie możecie go dodać. Ważne jest po prostu to, żeby ryż mógł dojść sobie w piekarniku, więc nie możemy go całkowicie ugotować, ma być twardawy.
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni <termoobieg>
Jabłka obrać i zetrzeć na tarce.
Na rozgrzaną patelnię wrzucić jabłka, cukier i cynamon, podsmażyć chwilę, aż cukier się rozpuści.
Naczynie do zapiekania wysmarować lekko tłuszczem- użyłam masła. Na spód dodać połowę ryżu, następnie ułożyć jabłka i położyć na nie pozostałą połowę ryżu. Naczynie owinąć folią aluminiową lub przykryć.
Wsadzić do nagrzanego piekarnika i zapiekać 20 minut z przykryciem, Następnie zdjąć folię lub pokrywkę, posypać wierzch pozostałym kokosem i zapiekać jeszcze 5- 10 minut aż kokos delikatnie się zarumieni.
Podawać gorące. Urozmaicenie w postaci zimnych lodów będzie tutaj, jak najbardziej wskazane; )
Smacznego!
Przypomina mi danie mojej mamy - kiedy nie miała pomysłu na obiad, robiła albo naleśniki, albo właśnie taką ryżową zapiekankę, risotto, zwał jak zwał. Zawsze ją uwielbiałam. Ten kokos, cynamon, gorące jabłka... Niebo <3 A z retrospekcji dziecięcych smaków polecam jeszcze gorąco zrobić cienką warstwę z powideł śliwkowych. :)
OdpowiedzUsuńJa piekę to ostatnio na okrągło, tyle, że bez wiórków kokosowych.
OdpowiedzUsuńnie dość, że z jabłuszkami to jeszcze kokosowe - cudne po prostu! <3 zrobię na 100% :)
OdpowiedzUsuńulala.. u mnie króluje zapiekany makaron z jabłkami, ale to też lubię, baaardzo :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się dodatek kokosu-ciekawie to brzmi, z chęcią bym spróbowała :)
Ej, widze, że nie jestem sama! Też nie raz dałam za dużo cynamonu, oj, oj... :D
całe szczęście, że jesień daje nam takie pyszności! a nawet trochę słońca ;)
OdpowiedzUsuńFajna kombinacja. Mam mnóstwo jabłek do wykorzystania, więc chyba skorzystam z twojego pomysłu :)
OdpowiedzUsuńKochana mi już brakuje słów, na te Twoje pyszności:) Ślinka cieknie, oj cieknie...:)
OdpowiedzUsuń