Makaron z malinami, nektarynkami i jogurtem kokosowym
Korzystając jeszcze z lata, tyle, ile się da postawiłam kilogramami jeść świeże, letnie owoce; D W zamrażalce leżą też jagody, z którymi wypada coś zrobić.
Na dzisiaj mam dla Was bardzo pyszną i prostą propozycję na szybki i słodki obiad- jeśli tak jadacie. Ja jadam i to bardzo często, więc dla mnie była to jedynie przyjemność.
Nektarynki na ciepło są nieziemskie- miękkie i jeszcze bardziej słodkie, a jak pachną! Maliny przyjemnie się rozpadły i zabarwiły makaron na różowo. Owoce są na tyle słodkie, że nie potrzeba żadnego cukru, czy miodu lub syropku klonowego do posłodzenia dania.
Dodatek jogurtu kokosowego wprowadza lekki powiew orzeźwienia i kontrastującego chłodu z ciepłym makaronem. Co, jak co, ale ciepło z zimnem bardzo dobrze się ze sobą łączy; )
Za oknem znowu przebłysk lata. Nie, jeszcze nas nie opuściło: )
Makaron z malinami, nektarynkami i jogurtem kokosowym
2 porcje
składniki:
- 120 g drobnego makaronu
- 1 duża nektarynka
- 100 g malin
- 20 g małych rodzynek
- 100 g jogurtu naturalnego
- 20 g wiórków kokosowych
- 1/4 łyżeczki cynamonu
- 2- 3 szczypty czarnuszki
- 2 gałązki mięty
Makaron ugotować w osolonej wodzie.
W między czasie na suchej patelni podprażyć wiórki kokosowe, aby nabrały złotego koloru, chwilę ostudzić i dodać do jogurtu naturalnego, wszystko wymieszać i odstawić.
Nektarynkę pokroić na plasterki, następnie przepołowić je na pół, zostawiając kilka plasterków do dekoracji.
Ugotowany, gorący makaron przenieść na patelnię. Dodać pokrojone nektarynki i większość malin, zostawiając kilka do dekoracji. Dodać cynamon i smażyć wszystko, aż owoce zmiękną i zaczną się rozpadać, wtedy zdjąć z ognia.
Na talerz nałożyć porcję makaronu, udekorować pozostałymi owocami, obsypać rodzynkami, czarnuszką i listkami mięty. Jogurt przelać do miseczki na dipy i podawać razem z makaronem.
Smacznego!
Zachwycona i oczarowana jestem tym pomysłem! Taki makaron to przecież kwintesencja lata :-) Idealny obiad, aby pożegnać się z latem!
OdpowiedzUsuńTo takie prawie pożegnanie, bo z latem jeszcze nie chcę się żegnać!; D
UsuńTo cudowne :) Idealne danie na koniec lata, czyż nie? Zamknięcie wszystkich jego smaków w jednej, pysznej potrawie...
OdpowiedzUsuńprawda, prawda!
UsuńLubię ten makaron, wygląda jak takie małe robaczki :)
OdpowiedzUsuńmakaron na słodko bardzo często gości u mnie w domu! Nie znam lepszej alternatywy dla deseru i obiadu w jednym :D
OdpowiedzUsuńz dnia na dzień zachwycasz mnie zdjęciami, przepisami i pomysłami ! wpadłabym do Ciebie na tak pyszny obiad, szczególnie że na słodko bardzo lubię ;D jeszcze takie letnie smaki do tego *-*
OdpowiedzUsuńDziękuję;)
UsuńWpadaj, zapraszam!; D