Kruche kakaowe ciasteczka ze śliwkowym curdem
To były bardzo leniwe ciasteczka. Zagniotłam ciasto, wsadziłam do lodówki i... zapomniałam o nim. Po dwóch godzinach przypomniało mi się, że przecież miałam piec ciasteczka, że miałam ochotę na coś słodkiego. Przynajmniej ciasto się naprawdę dobrze schłodziło; D
Po tym, jak zrobiłam śliwkowy curd, stwierdziłam, że przydałby się jakiś wypiek z nim w roli głównej. Miał być sernik, ale bardzo nie chciało mi się iść do sklepu< w końcu to leniwe ciasteczka; D> i doszłam do wniosku, że zrobię coś ze składników, które mam w domu.
Ciasteczka są bardzo proste w wykonaniu, robi się je z przyjemnością a później z jeszcze większą przyjemnością zajada.
U mnie zniknęły naprawdę szybko, nawet nie wiem kiedy.
ps. U mnie za oknem dzisiaj przepięknie, niebo bezchmurne, świeci słońce. Może ten wrzesień będzie jednak taki, jak najbardziej lubię?
Kakaowe kruche ciasteczka ze śliwkowym curdem
ok 19 sztuk
składniki:
-230 g mąki pszennej luksusowej
- 125 g zimnego masła
- 60 g cukru
- 20 g kakao
- 1 jajko
- 1 łyżka zimnej wody
- ok 19 łyżeczek śliwkowego curdu
Mąkę przesiać i kakao do miski, dodać cukier. Zimne masło pokroić w kostkę i rozcierać ze składnikami miski do wytworzenia kruszonki. Następnie dodać jajko i wodę i szybko zagnieść kulę z ciasta. Ciasto owinąć szczelnie folią spożywczą, spłaszczyć na kształt dysku i wstawić do lodówki na ok godzinę.
Po tym czasie wyjąć ciasto z lodówki.
Piekarnik nagrzać do 180 stopni <termoobieg>
Urywać kawałki ciasta i formować kulki wielkości orzecha włoskiego. W każdej kulce zrobić głębokie i duże wgłębienie< uformować małe "miseczki">. Do każdego wgłębienia nałożyć po ok łyżeczce śliwkowego curdu, tak, aby nie wystawał poza brzegi.
Gotowe ciasteczka albo wsadzić do zagłębień formy do minimuffinków albo, tak jak zrobiłam ja z powodu braku takiej formy, wsadzić do foremek na kruche babeczki. Jeśli nie wsadzicie ciasteczek do niczego, po upieczeniu będą zupełnie płaskie.
Ciasteczka wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 15 minut.
Po tym czasie wyjąć i ostudzić.
Smacznego!
Ale cudnie zatopione te śliwki w ciasteczkach :-) Z przyjemnościa bym takie schrupała!
OdpowiedzUsuńzapisałam, są cudowne!
OdpowiedzUsuńFajne,smaczne,czego chcieć więcej,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńChyba tylko kubka ciepłego mleka albo kakao: )
UsuńBardzo fajne te leniwe ciasteczka:-)
OdpowiedzUsuńale genialnie wygladaja !
OdpowiedzUsuńleniwe ciacha teraz się u mnie nie sprawdzą, bo jest dosyć intensywnie i brak czasu, ale w weekend czemu nie :)
OdpowiedzUsuńpysznie wyglądają, pyszne smaki!
Szkoda, że u mnie lenistwo jest tak duże, że nawet leniwych ciasteczek nie chce mi się upiec ;) ale z chęcią bym je zjadła...
OdpowiedzUsuńTo w takim razie trzeba poprosić "mniejszego" leniucha, żeby je dla nas upiekł;D
UsuńWyglądają prześlicznie! Nie wiem czy one są takie leniwe :)
OdpowiedzUsuń