Pudding chlebowy z dżemem wiśniowym i jabłkiem
Nie wiem, co zrobić ze sczerstwiałym chlebem? Już teraz wiesz.
Jak zobaczyłam, kiedyś tam dawno temu przepis u Salvadora Dali na pudding chlebowy, nie mogłam się powstrzymać, żeby też nie poeksperymentować z puddingowymi specyfikami. Gdyby nie jej wpis, pewnie jeszcze długo zwlekałabym z tym: )
A skoro mamy już jesień to wypadałoby jeść nie tylko dynię, ale też pokusić się o jabłka, które swoja drogą uwielbiam! Właściwie to mało jest owoców, za którymi nie przepadam, no oprócz grejpfrutów, których nie cierpię; D Jednak jabłka należą do tej grupy "ulubionych" i na nie ochotę mam zawsze: ) Trzeba nad szarlotką pomyśleć...
Co do puddingu! Ach, zdecydowanie lubię takie chlebowe, zapiekane specyfiki. Kwaskowaty dżem wiśniowy, słodkie jabłko i aromatyczny cynamon dopełniają się w najlepszym tego słowa znaczeniu. Nic tu nie jest przesadzone, wszystko jest takie, jakie powinno- ogromnie smaczne.
Odpoczywając trochę od dyni, z którą będziecie mieć jeszcze styczność na moim blogu, zachęcam Was do puddingowania, bo zdecydowanie warto....: )
Pudding chlebowy z dżemem wiśniowym i jabłkiem
1 porcja
składniki:
- 3 kromki chleba- użyłam razowego
- 1 małe jabłko
- 1 małe jajko
- 75 ml mleka
- 3 łyżeczki dżemu wiśniowego
- 1/2 łyżeczki i szczypta cynamonu
- 1 łyżeczka cukru trzcinowego
Piekarnik nastawić do 160 stopni <termoobieg>
Kromki chleba posmarować dżemem wiśniowym i każdą z nich pokroić na 9 kawałków.
Jajko, mleko i 1/2 łyżeczki cynamonu połączyć ze sobą trzepaczką.
Jabłko obrać ze skórki i pokroić na cienkie plasterki.
Naczynie do zapiekania wysmarować tłuszczem.
W naczyniu układać kolejno połowę kawałków chleba, na to położyć plasterki jabłka, następnie pozostałą połowę kawałków chleba i plasterki jabłka. Mleczno- jajeczną miksturą zalać pudding. Całość posypać szczyptą cynamonu i jedną łyżeczką cukru trzcinowego.
Wstawić do nagrzanego piekarnika i zapiekać 40 minut. Po tym czasie wyjąć i chwilę odczekać, aż trochę się ostudzi- ja o mało co nie poparzyłam sobie języka, bo nie umiałam już wytrzymać; D
Smacznego!
ps. Jabłka z wierzchu smakują najlepiej na świecie<3!
Uwielbiam chlebowe puddingi :) Wspaniale smakują no i nic się nie marnuje! A marnować żywności nie lubię bardzo, więc dla mnie to potrawa idealna :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że skusiłam Cię na pudding-pyszny prawda?
OdpowiedzUsuńTwoja wersja jest bogata, pyszna i.. ah! Znowu zachciało mi się go, tak tu i teraz!
No i ty masz cynamoooon <3
Pyszny, pyszny<3
UsuńPo takiej reklamie tego puddingu z kwaskowym dżemikiem wiśniowym, sama mam ochotę spróbować! A jeszcze nie robiłam i nie jadłam ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuj! Puddingi chlebowe są niesamowite: )
UsuńWygląda ładnie, brzmi pysznie i chyba pomimo obaw trzeba będzie się skusić i spróbować zrobić
OdpowiedzUsuńUwielbiam pudding chlebowy :D Swego czasu kupowałam chleb tylko po to, żeby go zrobić - kanapki to już chyba przeżytek. Takie spożytkowanie pieczywa jest dla mnie najlepsze :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że mi przypomniałaś o jego istnieniu, bo już dawno nie zrobiłam sobie takiego puddingu, a twoja wersja skutecznie kusi! z jabłuszkiem <3
OdpowiedzUsuńja najczęściej robię tosty francuskie, chętnie poczęstowała bym się Twoim puddingiem ;-)
OdpowiedzUsuńCzas wypróbować to cudo :)
OdpowiedzUsuńPuddingi chlebowe to jest to!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda mi się jutro przygotować takie cudo :)
OdpowiedzUsuńNa pewno się uda: ) To nic trudnego, a jest w tym tyle przyjemności!
UsuńŚwietny pomysł na śniadanie! :)
OdpowiedzUsuńDosłownie kocham puddingu chlebowe! Tak na słodko, jak i słono
OdpowiedzUsuńgenialny pomysł!! :)
OdpowiedzUsuń