Naleśniki z musem dyniowo- jabłkowym, ricottą, słonecznikiem i wiórkami kokosowymi
Jeśli już nic nie pomaga, jedzenie pomoże na pewno: )
Wszyscy zachwalają naleśniki Julii Child. Ja nie będę wyjątkiem, bo jej naleśniki są przepyszne. Delikatne, rozpływające się w ustach, po prostu cudownie smaczne. Robiłam już mnóstwo naleśników z jej przepisów, zawsze wychodzą, zawsze równie pyszne, co poprzednio.
Tym razem nie było inaczej, samo ciasto naleśnikowe, jak wiecie jest cudowne, a nadzienie tylko dopełnia tą naleśnikową rozpustę; )
Sam mus dyniowo jabłkowy jest słodki, ale nie mdły. Jest naprawdę pyszny, więc polecam, zróbcie go; D
Użyłam ricotty, bo chciałam zrównoważyć smaki, a ricotta świetnie się do tego nadawała.
Jednym słowem: pysznie.
Naleśniki z musem dyniowo- jabłkowym, ricottą, słonecznikiem i wiórkami kokosowymi
9 naleśników o średnicy 22 cm
składniki na ciasto naleśnikowe:
- 1 szklanka mąki pszennej
- 2/3 szklanki wody
- 2/3 szklanki mleka
- 3 jajka
- 2 łyżki stopionego masła
- 1/4 łyżeczki soli
Wszystkie składniki zmiksować ze sobą do uzyskania gładkiej masy. Odstawić, najlepiej do zimnego miejsca na ok 30 minut, aby ciasto odpoczęło.
Po tym czasie rozgrzać na nieprzywieralnej patelni łyżeczkę masła i smażyć naleśniki z dwóch stron, aż zaczną robić się rumiane.
pozostałe składniki:
- 250 g ricotty
- garść pestek słonecznika
- garść wiórków kokosowych
- słoik musu dyniowo- jabłkowego- ok 340 ml
Słonecznik uprażyć na suchej patelni, aż się zarumieni.
Każdego naleśnika posmarować ricottą i musem dyniowo- jabłkowym. Rozrzucić po naleśniku parę szczypt słonecznika i wiórków, złożyć i podawać: )
Smacznego!
jakichkolwiek słów bym nie użyła to nie oddadzą one mojego zachwytu nad tymi naleśnikami!
OdpowiedzUsuńmmm pyszność <3
OdpowiedzUsuńAle apetycznie się prezentują :) Dynia z jabłkiem jest świetna, super się uzupełniają :)
OdpowiedzUsuńte naleśniki są obłędne!! nie dość, ze pysznie nadziane to jeszcze idealnie usmażone *-* takie cieniutkie, jeszcze nigdy nie udało mi się zrobić ich tak dobrze! wypróbuję twój przepis , może akurat wyjdzie ;D
OdpowiedzUsuńJeśli Twoja patelnia jest nieprzywierająca, na pewno wyjdą takie cienkie! Mnie same odchodziły od patelni, więc mogłam je przewracać, podrzucając je, co sprawiało mi niezłą frajdę; D
UsuńBardzo apetyczne i wydaje mi się, że mają idealną grubość :D
OdpowiedzUsuńDla mnie miały idealną grubość; D
UsuńJa tam humor mam dobry, a i tak chęnie się poczęstuję :-)
OdpowiedzUsuńSmażenie naleśników to jedna z moich słabych stron ... ale za to jestem mistrzem w ich jedzeniu :P Poproszę te pyszniewyglądające naleśniory jutro u mnie!!!! Super :D
OdpowiedzUsuńBaaaardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńPo prostu cudeńka. Już wczoraj sobie je oglądałam w podróży, ale dzisiaj mając je na ekranie w pełnej okazałości tym bardziej się zachwycam. :)
OdpowiedzUsuńPS: tak, biorę się za maila :D