Domowy kisiel jagodowy
Kisiel...z nim od zawsze był u mnie problem, raz go lubiłam, raz nienawidziłam, potem znowu polubiłam. Teraz lubię, ale jem go bardzo rzadko, szczerze mówiąc to nie pamiętam, kiedy ostatnim razem miałam okazję go jeść. Tyle, że, jak już go jadłam to zazwyczaj ten torebkowy, który się wsypuje, zalewa wrzątkiem i ot co jest, mamy gotowy kisiel.
I właśnie ostatnio naszła mnie ochota na kisiel, ale postanowiłam, że tym razem zrobię swój i to była najlepsza decyzja, jaką mogłam tego dnia podjąć; D Nie ma sensu, żebym porównywała ten kupny do domowego, nawet nie ma co porównywać: )
Jeśli lubicie takie gęste, lejące się i lepkie rzeczy< z chemicznego punktu widzenia jest to roztwór koloidalny; D> to naprawdę warto zrobić swój kisiel, jest pyszny: ) A z dodatkiem bitej śmietany... to już całkowita rozpusta; D.
Kisiel jagodowy
3- 4 porcje
składniki:
- 150 g+ 50 g jagód
- 500 ml wody
- 2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
- 1.5 łyżki brązowego cukru lub więcej do smaku
- 1/2 łyżeczki cynamonu
150 g jagód wsypać do garnka, dodać 450 ml wody cukier i cynamon. Wszystko ze sobą zagotować.
W pozostałej wodzie rozmieszać dokładnie mąkę ziemniaczaną.
Kiedy mikstura jagodowa będzie się gotować, powoli wlewać do niej mąkę z wodą, cały czas mieszając, żeby nie porobiły się grudki. Gotować jeszcze przez ok 4- 5 minut.
Kisiel zdjąć z ognia i dodać 50 g jagód, wymieszać.
Można jeść na ciepło lub na zimno< zimny kisiel jest bardziej gęsty>. Ja nie dałam rady wytrzymać i zjadłam na ciepło: )
Smakuje nieziemsko z bitą śmietaną;)
Smakuje nieziemsko z bitą śmietaną;)
Smacznego!
domowy kisiel z całą pewnością pyszny!! do tego zdrowszy i smaczniejszy niż sklepowe ;) super ! jagodowy <3
OdpowiedzUsuńweź mnie na plaże *-*
Domowy kisiel jest pyszny :) Też robiłam ale był truskawkowy :)
OdpowiedzUsuńKaszka orkiszowa niewiele się różni od kaszy manny :) Smak bardzo podobny :)
UsuńCałe wieki nie jadłam kisielu.
OdpowiedzUsuńPamiętam jak mama nam go robiła z truskawek.
Masz rację taki domowy kisiel jest przepyszny:)
Jeden z moich ulubionych deserów w dzieciństwie - właśnie kisiel, nic innego! :) Pycha, pycha, pycha. Tyle tylko, że nigdy nie robiłam domowego, dasz wiarę? Zawsze tylko z torebki. Definitywnie muszę sobie przygotować taki, jak Ty :)
OdpowiedzUsuńNo to obowiązkowo musisz zrobić moja droga!
Usuńja jeszcze nigdy nie robiłam!
OdpowiedzUsuńPokłon dla ciebie za odwagę :)
Miłego wypoczynku, trzym się ciepło;*
Narobiłaś mi ochoty! :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie muuuuszę zrobić, nie lubię torebkowych. Taki domowy, to co innego :-)
OdpowiedzUsuńTaki domowy kisielek to jest dopiero pychota, podejrzewam :)
OdpowiedzUsuńMamusia mi taki robiła w dzieciństwie :)
OdpowiedzUsuńpiękny kolor i konsytencja! domowy najlepszy :)
OdpowiedzUsuń