sobota, 27 lipca 2013

Kwintesencja jagodowości i prawie pożegnanie

Jogurtowa babka jagodowa




To mój ostatni przepis pisany w domu, ale nie ostatni z jagodami: D Tak w tym roku zaszalałam z jagodami, kupiłam ich sporo i moja kuchnia przez parę chwil była fioletowa: ) Ale jak tu z nich nie korzystać? Zostały mi jeszcze 3 przepisy z mniejszym lub większym wykorzystaniem jagód, czasem był to główny składnik a czasem jedynie dodatek, ale w 3 przepisach się jeszcze przewiną, więc mój jagodowy tydzień trochę się przeciągnie, zważając też na mój dzisiejszy wyjazd: )
Mam jedynie nadzieję, że faktycznie w sanatorium w Łebie jest sieć i będę mogła tu zaglądać, w przerwach pomiędzy praktykami, siedzeniem na zaludnionej plaży, jedzeniem gofrów i ryb, ogólnym odpoczywaniem...;D
Bardzo się cieszę na ten wyjazd, tak dawno nie byłam nad morzem... coś czuję, że to będą dobre wakacje: )

A co do babki...no cóż, to jest ta waśnie kwintesencja jagodowości, jaka kiedykolwiek mogła pojawić się w cieście. Tak naprawdę to nie jest ciasto z jagodami a jagody z ciastem, jest ich tak dużo, że jasne ciasto musi się nieźle wysilać, żeby zostało zauważone; D
Babka jest pyszna, wilgotna, delikatna, rozpływająca się w ustach, naprawdę warta zrobienia.
Miałam pewne obawy, co do niej, bo po wyznaczonym czasie w przepisie moja babka była nadal mokra w środku, ale popiekłam ją jeszcze chwilę i po tym czasie była w porządku. Oczywiście patyczek wychodził cały fioletowy i tak naprawdę sama nie widziałam już później czy jest gotowa, czy nie; ) Ale wierzch już tak ładnie się zarumienił, że musiałam ją wyciągnąć. Dopiero po przekrojeniu mogłam się przekonać czy, aby na pewno nie ma zakalca.

Tak czy inaczej, żegnam się z Wami na chwilę, przede mną 12- godzinna jazda pociągiem, zaciągnięcie wielkiej walizki, torby i plecaka do pokoju i w końcu upragniony widok morza: )
Do następnego wpisu! <mam nadzieję, że już niedługo: )>
;*

ps. Mój nowy nabytek- talerz z krową. Kiedy go zobaczyłam nie mogłam się powstrzymać, musiałam go kupić; D
Aha! I jasne ciasto jest żółte, miałam naprawdę dziwne światło, robiąc zdjęcia i kolory wyszły jakieś takie niefajne: )

Jogurtowa babka jagodowa
sylikonowa keksówka o wymiarach: 10x 23 cm < ciasto w niej rozrosło się również wszerz>

składniki:
- 340 g mąki pszennej luksusowej
- 70 g cukru
- 3 jajka
- 200 g jogurtu naturalnego
- 50 ml mleka
- 50 ml oleju
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka cukru waniliowego
- skórka otarta z jednej cytryny
- 180 g jagód wymieszanych z 1 łyżką mąki
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- garść orzechów włoskich

- cukier puder do oprószenia

Piekarnik rozgrzać do 180 stopni< grzanie góra- dół>
Mąkę przesiać razem z proszkiem do pieczenia do miski. Dodać obydwa cukry i skórkę z cytryny, wymieszać i odstawić.
Do osobnej miski wbić jajka, wlać olej, mleko, jogurt naturalny i ekstrakt z wanilii. Wszystko razem dobrze wymieszać trzepaczką. Następnie dodać suche składniki i jagody. Wszystko wymieszać do połączenia się składników.
Gotową masę przelać do keksówki< jeśli używacie innej niż sylikonowa najlepiej natłuścić ją przed pieczeniem>, wyrównać, wierzch posypać orzechami i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec ok 60 minut do suchego patyczka.
Gdy babka będzie gotowa wyjąć ją z piekarnika i ostudzić. Można ją po wystygnięciu obsypać cukrem pudrem.
Smacznego!













źródło przepisu z moimi zmianami: klik klik


Jagodowo Nam edycja 5!

15 komentarzy:

  1. wooow, wygląda kosmicznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej, pięknie wygląda :)

    Ja nad morzem w tym roku już byłam i tak sobie myślę, że bez niego nie ma wakacji! A Łebę kojarzę. Mam nadzieję, że będziesz dobrze się bawić i znajdziesz możliwość i chęć, by czasem tu zajrzeć i podzielić się wrażeniami, może i zdjęciami? ;)

    PS: talerzyk... jedyny w swoim rodzaju :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Morze jest niesamowite, to fakt.

      Znajdę czas to na pewno, chęci mi nie trzeba, bo je mam; D Zdjęcia myślę, że jakieś tam będą, mam nadzieje, że mój "aparat" przeżyje podróż; D

      A talerz, no tak, jedyny; D

      Usuń
  3. jeju,jeju-cudo! Dlaczego ja, aż tylu jagód nie mam?:O
    ech.. życze smacznego i fioletowego językaaaa :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Zjadłabym kawałeczek ^^
    Baw się dobrze nad morzem, ja za tydzień tam zagoszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. pysznie:)
    Dziękuję za dodanie przepisu do Jagodowo Nam 5!

    OdpowiedzUsuń
  6. cudna !! jagodowa *-* zjadłabym! ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Biorę przepis i zrobię jak kupie jagody ! To jest konieczność !

    OdpowiedzUsuń
  8. Poproszę o kawałeczek, pozdrawiam krówkę i proszę o kontakt mailowy w sprawie książki :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jagodowe cudeńko! Miłego wypoczynku :D

    OdpowiedzUsuń

Jest mi bardzo miło za każdym razem, kiedy wyrazisz swoją opinię: )

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...