środa, 3 kwietnia 2013

Coś lekkigo do poświątecznego jadłospisu

Sałatka brokułem odziana

 


Święta były to i jajka na twardo z majonezem były, babki wszelkiego rodzaju, mazurki z kajmakiem nie kajmakiem, czekoladą były, cukierki, ciasteczka...A potem aż strach wejść na wagę< nie, lepiej tego nie robić, po co niszczyć sobie samopoczucie?: )>
Postanowiłam więc, że zjem dzisiaj coś lżejszego i lekkostrawnego, żeby mój żołądek zaczął się przyzwyczajać do trochę innego trybu, niż tego, jaki prowadził przez poprzedni tydzień.
Ale takie smakowitości to ja i mój żołądek bardzo lubimy i jakoś nie narzekamy na brak polewy czekoladowej, bo smaczne są nie tylko słodkości: )
Ta sałatka powstałą w biegu. Szybko weszłam do sklepu, mając w myślach to, że w domu czekają na mnie brokuły i kukurydza i natychmiast coś muszę z nimi zrobić. Zauważyłam granata, myślę sobie "a przyda się...i migdały też w sumie". Tak naprawdę do końca nie wiedziałam, co zrobię, bo na tym właśnie urok mojej kuchni polega, że nie wiadomo, co z tego wszystkiego może być.
No ale coś powstało, coś, powiem nawet, bardzo smacznego. I tak kusząco kolorowego, że mogłabym to nawet oczami zjeść.
Sałatka jest wyrazista poprzez połączenie delikatności brokułów, słodyczy kukurydzy i granatu i lekkiej pikanterii  mięsa...A do tego wszystkiego wszechobecna chrupkość, bo i brokuły są chrupie i kukurydza i granat i migdały. Wszystko dobrze się ze sobą komponuje i współgra.
A pomyśleć, że została wymyślona w 5 minut... )

Sałatka z brokułami, kukurydzą, granatem, migdałami i duszonym schabem
2 porcje

składniki:

- 1 "bukiet"brokułów <500g>
- pół puszki kukurydzy
- pestki z połowy granatu
- garść migdałów siekanych (w słupkach)
- kilka plasterków schabu do kanapek< może być też kurczak pokrojony w cienkie paseczki i przysmażony na patelni, jedna średnia pojedyncza pierś z kurczaka powinna wystarczyć>
- sól i pieprz do smaku
- sok z połowy limonki< opcjonalnie, ja zapomniałam kupić i też było bardzo smaczne: )
- jogurt naturalny do podania

Do sporego garnka nalać wodę i posolić ją. Kiedy woda się gotuje wrzucić do niej całego brokuła z wcześniej odkrojonym kawałkiem łodygi, żeby nie był taki długi< nie musi być przykryty w całości, choć części wystające należy polać wodą>. Gotować przez ok 5 min, może być pod przykryciem, ale mój się ugotował bez przykrycia. To, czy brokuły się ugotowały należy sprawdzić, odrywając delikatnie widelcem część różyczki i zjeść: ) Ja lubię, jak brokuły są chrupiące i twardawe. Po wyznaczonym czasie zdjąć z ognia, zalać zimną wodą i następnie odlać całość wody i pozostawić na chwilę brokuły, żeby obeschły i wystygły.
W czasie, kiedy woda na brokuły się gotuje, granata przepołowić na pół. Jedną połówkę znowu przepołowić, delikatnie wygiąć końce ćwiartki owocu i pomagając sobie palcami wydłubywać pestki granatu do miseczki.
Mięso pokroić w cienkie plasterki, a następnie w paseczki, w miarę możliwości rzecz jasna, nie muszą być idealne< popatrzcie na moje: )>
Kiedy brokuł trochę się ostudzi podzielić go na różyczki, ułożyć je na misce, dodać pokrojone mięso, kukurydzę, granat i posypać wszystko migdałami< możecie je wcześniej podprażyć na patelni>.
Doprawić niezbyt dużą ilością soli i pieprzu i, jeśli chcecie skropić sokiem z limonki.
Podawać z jogurtem naturalnym.
Smacznego!









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jest mi bardzo miło za każdym razem, kiedy wyrazisz swoją opinię: )

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...